1. light my fire

137 26 17
                                    

Utwór The Doors, oryginalnie pochodzący z ich debiutanckiego albumu - "The Doors" - wydanego 4 stycznia 1967 roku. Utwór trwa niemal siedem minut, został umieszczony jako szósty w kolejności numer na albumie i został również wydany jako singiel albumu.

Jest to jeden z najbardziej znanych utworów The Doors. Sklasyfikowany na 35 miejscu w rankingu Utworów Wszech Czasów Rolling Stone oraz na pierwszym miejscu Pop Singles Billboardu. Autorem tekstu jest Robby Krieger.

Najbardziej rozpoznawalnym elementem utworu, który nadaje mu niepowtarzalnego brzmienia i charakteru (tak jest zresztą w każdym kawałku Doorsów), jest bardzo rozpoznawalna linia klawiszowa Manzarka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Najbardziej rozpoznawalnym elementem utworu, który nadaje mu niepowtarzalnego brzmienia i charakteru (tak jest zresztą w każdym kawałku Doorsów), jest bardzo rozpoznawalna linia klawiszowa Manzarka. Intro do "Light My Fire" jest tak charakterystyczne, że da się je rozpoznać już po pierwszych kilku dźwiękach. Przez całą długość utworu ta właśnie linia jest najlepiej słyszalna, a tuż za nią przebija się miarowa perkusja, na którą zazwyczaj w pierwszej kolejności zwracam uwagę, więc tu taka miła odmiana.

Gitarowe wypełnienia przebijają się wtedy, kiedy przebić się mają, by wydobyć pełnię utworu i potem znów dzielą się miejscem z klawiszami, co tworzy przyjemny klimat i wspaniałą dla ucha harmonię między instrumentami.

I wokal. Głos Morrisona jak zawsze przyciąga całą uwagę słuchacza i, podobnie jak jego wzrok, wręcz hipnotyzuje. Wokal jest tu przez większość czasu bardzo miękki i przyjemny dla ucha, dopiero pod koniec nabiera trochę agresywniejszego, zdesperowanego brzmienia. W końcu mamy do czynienia z piosenką o seksie. A przynajmniej ja tak ją odbieram.

Całość prezentuje się bardzo dobrze, jako spójny kawałek, który odzwierciedla sobą całą twórczość muzyczną tamtego okresu i można go słuchać na pętli godzinami. Moim zdaniem słusznie jest uważany za jeden z najlepszych utworów wszech czasów.

Zaczęliśmy z przytupem! Jeszcze wczoraj nie wiedziałam, od czego zaczniemy, ale dzisiaj losowa playlista rozpoczęła się właśnie utworem The Doors i uważam to za cudowny początek ❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zaczęliśmy z przytupem! Jeszcze wczoraj nie wiedziałam, od czego zaczniemy, ale dzisiaj losowa playlista rozpoczęła się właśnie utworem The Doors i uważam to za cudowny początek ❤

W każdym razie, jeśli macie po tej notce jakieś uwagi, to piszcie śmiało, żeby STM było jeszcze lepsze ^^

Sto Dni Muzyki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz