17. one hundred years️

28 6 19
                                    

The Cure to jeden z tych zespołów, które pokochałam za sprawą konkretnego albumu. W moim przypadku było to "Disintegration", jednak największą fazę zaliczyłam właśnie na "Pornography", które przez niemal miesiąc słuchałam w kółko i jestem pewna, że, gdybym sobie na to pozwoliła dzisiaj, czekałby na mnie kolejny miesiąc z The Cure.

"Pornografia" to czwarty album zespołu. Wydany czwartego maja 1982 roku, a nagrywany od lutego do kwietnia w RAK Studios.

Album miał dwa single: "Charlotte Sometimes", który z albumu wcale nie pochodzi, oraz "The Hanging Garden", który na albumie zajmuje trzecie miejsce.

Sam album przez krytyków nie został dobrze przyjęty, ale osiągnął ósme miejsce w UK Albums Chart i jest uważany za jeden z najważniejszych albumów dla rocka gotyckiego (mówiłam, że będzie go tu bardzo dużo?).

Klimat tego albumu jest niesamowity. Mroczny, gęsty i niepokojący tak bardzo, że po kilku odtworzeniach go w pętli ma się nieprzyjemne uczucie czyhającego niebezpieczeństwa. Jest to głównie zasługa Roberta Smitha, który, jak sam mówił, przechodził wtedy ciężką depresję i był gotów nawet popełnić samobójstwo (I had two choices at the time, which were either completely giving in [committing suicide] or making a record of it and getting it out of me). Wierzcie lub nie, ale taki stan bardzo mocno wpływa na twórczość. Nie zmienia to jednak faktu, że The Cure stworzyli na tym albumie coś wiekopomnego, niezapomnianego, osobistego i nie do podrobienia. Tak, uważam ten album za dzieło sztuki i nikt mnie od tego nie odwiedzie.

W 2011 NME umieściło "Pornography" na szóstym miejscu 50 Najmroczniejszych Albumów Wszech Czasów.

"One Hundred Years" otwiera album i trwa sześć minut i czterdzieści sekund.

W tym utworze bardzo lubię perkusję, bo jest inna od tych, które słucham zazwyczaj

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W tym utworze bardzo lubię perkusję, bo jest inna od tych, które słucham zazwyczaj. Nie jest zbyt szybka, ale te monotonne uderzenia w werbel są niepokojące. Przypominają trochę rytm serca i trwa to całą długość utworu, sprawiając, że już przy otwarciu płyty ciągle czuć niepokój i mrok, który był tak mocno związany z jej tworzeniem.

Jednak elementem, który tu po prostu ubóstwiam, jest gitara, która w połączeniu z klawiszami wypada naprawdę cudownie. Tak jak perkusja podkreśla mroczny klimat, tak cała reszta wspaniale tworzy go od podstaw. Powtarzające się sekwencje wypadają niepokojąco niczym romantyczne ballady, a czasami delikatne, czasami trochę mocniejsze dźwięki klawiszy dodają dodatkowo przywodzącego na myśl horror wydźwięku.

Nie powiem Wam dzisiaj nic o basie, bo chyba wyszłam z wprawy i zwyczajnie nie potrafię go wyłapać. Zatem przejdźmy od razu do wokalu.

Robert ma tu bardzo przyjemny, młody głos, którego z przyjemnością się słucha, choć słychać w nim smutek i rezygnację (tak, takie rzeczy naprawdę słychać w głosie).

It doesn't matter if we all die
Ambition in the back of a black car
In a high building there is so much to do
Going home time
A story on the radio

Something small falls out of your mouth
And we laugh
A prayer for something better
A prayer for something better

Please love me
Meet my mother
But the fear takes hold
Creeping up the stairs in the dark
Waiting for the death blow
Waiting for the death blow
Waiting for the death blow

Stroking your hair as the patriots are shot
Fighting for freedom on television
Sharing the world with slaughtered pigs
Have we got everything?
She struggles to get away . . .

The pain
And the creeping feeling
A little black haired girl
Waiting for Saturday
The death of her father pushing her
Pushing her white face into the mirror
Aching inside me
And turn me round
Just like the old days
Just like the old days
Just like the old days
Just like the old days

Caressing an old man
And painting a lifeless face
Just a piece of new meat in a clean room
The soldiers close in under a yellow moon
All shadows and deliverance
Under a black flag
A hundred years of blood
Crimson
The ribbon tightens round my throat
I open my mouth
And my head bursts open
A sound like a tiger thrashing in the water
Thrashing in the water
Over and over
We die one after the other
Over and over
We die one after the other
One after the other
One after the other
One after the other
One after the other

It feels like a hundred years
A hundred years
A hundred years
A hundred years
A hundred years
One hundred years

Ten tekst jest trudny do interpretacji, przynajmniej dla mnie. Mam wrażenie, że jest tu bardzo wiele elementów, których nie rozumiem, bo są nawiązaniami do czegoś, czego nie znam. W każdym razie ważnym bohaterem tekstu jest dziewczyna o czarnych włosach, która jest bardzo blisko z podmiotem lirycznym. Oboje czują się źle w świecie, w którym żyją, są puści w środku, przybici i zrezygnowani. Ważna jest też tu śmierć, która przewija się w kolejnych wersach, ciągle towarzyszy bohaterom, a myśl o niej wydaje się tak naturalna jak to, że codziennie rano wstaje słońce. Ostatecznie i tak wszyscy umrzemy, prawda?

"One Hundred Years" to fenomenalne ostwarcie równie niesamowitego i wbijającego w fotel albumu, który jeszcze długo po przesłuchaniu sprowadza na słuchacza niepokój. "Pornografia" to naprawdę album niezwykły, wpływający na odbiorcę lepiej niż wiele blackowych albumów. Moim zdaniem zasłużył na miano jednego z najmroczniejszych albumów wszech czasów oraz na specjalne miejsce w moim sercu. I mam nadzieję, że także w Waszych.

Mam wrażenie, że dzisiaj nie wyczerpałam tematu, ale od tego upału chyba umarł mi mózg i mam ochotę krzyczeć, kiedy tylko coś piszę xd Potrzebuję wiatraka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mam wrażenie, że dzisiaj nie wyczerpałam tematu, ale od tego upału chyba umarł mi mózg i mam ochotę krzyczeć, kiedy tylko coś piszę xd Potrzebuję wiatraka

Miłego wieczoru 💜

Sto Dni Muzyki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz