Kiedy wracam domu zastaje tam Niall'a rozmawiającego z moją mamą.
- Harry kochanie - mówi, podchodzi do mnie i mnie przytula. - Myślałam, że jak powiedziałeś, że idziesz do kolego to, że poszedłeś do Niall'a.
- Mamo mam więcej znajomych niż Ni - mówię, a blondynek fuka pod nosem.
- Słyszałam co się stało - zaczyna, a ja czuje jak moje ręce zaczynaja się trząść. - Harry zrobił coś ci ten chłopak? Bo jeśli tak to przysięgam nie ręczę za siebie.
- Nie - odpowiadam. - Wątpię, że on taki jest. Po prostu ostatnio jak byłem u lekarza powiedział, że moje bóle brzucha są czymś normalnym i mi przejdą. Wiedziałem, że coś jest nie tak mamo - czuje jak spod moich powiek wypływają łzy. - Po prostu kiedy u niego nocowałem bolał mnie strasznie brzuch, a ja prawdopodobnie zacząłem się stresować tym najgorszym. To moja wina.
- Nawet tak nie mów Hazz - zaczyna Niall, ale ja wywracam oczami i idę do siebie na górę.
Kładę się na łożku i zaczynam cicho szlochać, aż nie czuje jak łóżko obok mnie się ugina.
- Harry, nie obwiniaj się o to. Może po prostu tak chciał los - mówi. - Dobra nie chce cie dołować bardziej. Opowiedz mi o tym chłopaku.
Uśmiecham się na wspomnienie o szatynie i zaczynam opowiadać wszystko co wydarzyło się w ciągu tych kilku dni.
- Czyli mówisz, że masz po jutrze randkę z chłopakiem, w którym podkochiwałeś się kilka lat temu? - pyta, a ja kiwam głową. - Wow naprawdę chce wiedzieć jak można nie poznać kogoś, kogo stalkowałeś przez dobre pare lat.
- Oj zamknij się - mówię, a on śmieje się cicho i kiwa głową.
______________
CZYTASZ
Pregnant || Larry
FanfictionCiężarny Harry spotyka sławnego Louisa. Ostrzeżenia: Mpreg Boyxboy L!Top (22) H!Bottom (18)