Rozdział 17

5.8K 360 65
                                    

Odsuwam się od Harry'ego kiedy słyszę dzwonek do drzwi, przez co  brunet fuka cicho.

- Mam nadzieje, że znalazłeś jakiś film - mówię.

- Jeśli może być to znalazłem zakochanego kundla - mówi, a w jego oczach widzę iskierki.

- Okej - mówię i zaczynamy oglądać.

Loczek po pewnym czasie przysuwa się do mnie i opiera głowę o moje ramię.

- Lou - mówi cicho kiedy film się kończy.

- Hm? - pyta cicho, moje ramie mocniej go obejmuje.

- Ja chyba muszę już wracać - mówi i podnosi głowę.

Biorę mój telefon i spoglądam na godzinę, która pokazuje, ze niedługo będzie już 11 pm.

- Jest opcja, że mógłbym do ciebie jutro przyjść? - pytam, a on cicho wzdycha.

- Dobrze tylko tak bardziej około 5 pm bo będzie moja siostra, a chce spędzić z nią trochę czasu - mamrocze, a jego usta przysysają się do mojej szyi. - Okej teraz mnie możesz odwieźć bo każdy będzie wiedział, że kogoś masz.

- Mam cię? - pytam.

- Na uwadze - chichocze cicho. - LouLou nie chce związku na razie - mówi pod nosem i wstaje. - Za krótko się znamy, przepraszam - spuszcza głowę.

- Rozumiem słońce - mówię, ciągnę go na moje kolana i całuje jego usta przez co chłopak znów chichocze. - Zaczekam tyle ile będzie trzeba Harry - mówię w jego szyje i tym razem ja robię mu malinkę. - Przy okazji u ciebie tez wszyscy będą wiedzieć, że masz kogos na uwadze - uśmiecham się do niego.

Po dłuższej chwili siedzenia i skradania sobie buziaków, siedzimy w samochodzie i jedziemy w stronę domu bruneta.

- Dobranoc Harreh - mówię kiedy podjeżdżam pod jego dom.

Chłopak uśmiecha się tak, że w jego policzkach pojawiają się te urocze dołeczki. Pochyla się w moja stronę i całuje mnie na pożegnanie.

- Dobranoc Loueh - mówi i wysiada z samochodu.

Słoneczko❤️: Dziękuje za wspaniały dzień! x

Czytam wiadomość i uśmiecham się szeroko.

Pregnant || Larry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz