Rozdział 1

12.8K 545 604
                                    

Harry's POV.

Z niedowierzaniem wpatruje się w test przede mną, który wszedł pozytywnie. Czuje jak mój uśmiech się poszerza i biorę telefon, żeby z tą nowiną podzielić się z moim chłopakiem.

Ja: Jestem w ciąży 😊 wysłano 7:36am

**6:45pm**

Marco💖: koniec z nami Harry

Ja: Ale jak to? 😶

Marco💖: Nie chce mieć dzieci

Czuję jak łzy napływają mi do oczu. Drżącymi dłońmi dzwonię do chłopaka, który po chwili odbiera.

- B-Błagam nie t-teraz - szlocham cicho.

- Wiesz, że nie chciałem dzieci. Zresztą sam nawet mnie nie uprzedziłeś, że jesteś płodny - syczy.

- A-ale ja s-sam nie wiedziałem - mamroczę. - Błagam cię Marco ja cię kocham. Z-zrobię wszystko n-nawet je usunę.

- Wiesz co zrobisz? Usuniesz mój numer i zapomnisz o mnie. Nawet nie pokazuj mi tego dziecka na oczy. Bo znając ciebie mała dziwko napewno nie jest moje - mówi, a ja wtulam się w poduszkę.

- Proszę - szepczę - Usunę je, ale błagam zostań.

- Wybacz Harry, ale nie - mówi i się rozłącza.

Ja: Niall możemy się spotkać muszę z tobą porozmawiać

Niall💕: Będę za 10 minut bo wracam ze sklepu

Ja: Ok drzwi są otwarte

Odkładam telefon i instyktownie moje dłonie znajdują się na moim brzuchu, a z oczu zaczynają płynąć łzy.

- Możesz mi powiedzieć co się dzieje? - pyta chłopak, a ja otwieram oczy, które przez cały czas miałem zamknięte. - Płakałeś?

- Muszę ci coś powiedzieć - mówię - Albo wiesz co lepiej jak ci pokaże - mamroczę cicho i wstaję z łóżka.

Po chwili podaje chłopakowi test do ręki, a on wytrzeszcza oczy.

- Z Marco? - pyta, a ja kiwam głową - Wie?

- Wie - mówię cicho - Zerwaliśmy.

Louis's POV.

- Na dziś koniec Lou - mówi mój reżyser.

Kiwam głową i żegnam się z wszystkimi na planie. Jestem aktorem grałem już w trzech filmach, które przyjeły się całkiem dobrze przez co teraz jestem sławny.

Może nie taki miał być mój zawód bo mój ojciec nadal twierdzi, że lepiej było by jakbym był dentystą lub kimś innym i może dzięki temu ludzie nie zatrzymywaliby mnie na ulicy, aby zrobić sobie zdjęcie.

Wzdycham cicho i wchodzę do mojego jak zawsze pustego domu. Znaczy aż taki pusty nie jest bo mam kota i kilka rybek, ale w wielkim domu to trochę trudne.

Wywracam oczami i siadam na kanapie w salonie po czym włączam jakiś głupi serial.
_______________
Okej wiec witam was w nowej książce i mam nadzieję, że wam się spodoba 😊

Chcecie, żebym skończył ja pisać lub napisać sobie kilka rozdziałów i mieć w zapasie.

Znaczy mam już kilka w zapasie 😊
Wiec spróbuje być na bieżąco

Pregnant || Larry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz