-Musisz jechać?-Hoseok rzósił się w ramiona młodszego i nie chciał go puścić.-Nie jedź.-To tylko tydzień... Jesteś jak bobas, zrobiłem ci objady i kolacje na 8 dni. Kupiłem słodycze i wypożyczyłem książkę, którą będziesz czytał gdy mnie nie będzie.-oznajmił i oddał zwięzły uścisk.
-Co mi da żarcie, ty jesteś moim pragnieniam...-powiedział wtólając się w jego szyję.
-Głuptasek, kocham cię... Do zobaczenia.-wyszeptał i wsiadł do autokaru.-Przeczytaj książkę!!!
-Też cię kocham!-odpowiedział i zawiedziony stał pod filcharmonią jam jak palec. Jego chłopak wyjechał około 700 km stąd, by grać od rana fo wieczora, od soboty do piątku, koncerty orkiestrowe.-kurwa...
Z opuszczoną głową odszedł w stronę ich bloku. Patrzyłem czy nie jedzie auto i szybko przebiegłem wąską ulice. Chciałem zobaczyć co mi upichcił. Gdy byłem już pod drzwiami wyjąłem klucz i zacząłem je otwierać.
-Hoseok.-usłyszałem głos zza siebie i gdy ujżałem, że to jego były, z przerażeniem zamknąłem się w mieszkaniu.-Otwórz, go nie ma... Nie jesteś bezpieczny.
-Yoongi-ah!!-zaczął krzyczeć licząc, że ktoś przyjdzie.-Namjoon-ah!!
-Wejdę tam, nie dasz rady uciec.-Jung wyjął telefon i zaczął dzwonić do Mina.
-Yoongi, on tu jest, dobija się do mojego mieszkania, pomocy!!-krzyczał do słuchawki, gdy włączył się sygnał nagrania głosowego.
-Hej!-inny głos odezwał się zza drzwi. Nagle upur ustąpił. Hosek wyjrzał i zobaczył swojego chłopaka, a obok niego położonego w siadzie swojego byłego.
-Co tu robisz?-starszy podszedł do Austina i objął go.
-Zapomniałem testosteronu.-pogładział Hobiego jedną ręką, a drugą chciał wytrzeć z krwi.-masz chusteczkę?
Podał mu takie do nosa. Młodszy wytarł rękę i Rzucił ją na pół przytomnego Taehyunga.
-Kto to, czego się tak od ciebie domagał?-zapytał unosząc jedną brew do góry chwytając w tym samym momencie swojego chłopaka za szczękę.
-Nie wiem... Dobra, to mój były.-powiedział zawstydzony.
-Kłamczuch... Powiedziałeś, że jestem ty pierwszym i jedynym, ale trudno. Ty jesteś moim pierwszym naprawdę.-wzruszył ramionami i wszedł do mieszkania. Wyciągnął siatkę z rzeczami i znów wyszedł.-czekają na mnie... Muszę iść.
-Kocham cię.-odprowadził go na dół.
-Pa, kochanie.-niższy ucałował go w usta dość przeciągle, a starszy objął go w talii.-Patrzą się.
-Też cię kocham, szkielecie.-zaśmiał się i pożegnał go, machając do odjeżdżającego autokaru.-No i co do cholery mam z tobą zrobić, hyh?
Skończyło się na tym, że wyniósł go na ławkę pijaczków, wsadził butelkę soju w rękę i zostawił.
Gdy leżał w mieszkaniu, na kanapie jego telefon zawibrował.
Moje kochanie 💖🌸🌈:
CZYTASZ
Time Stops At 3 O'clock... || NamGi
Hayran KurguYoongi i Namjoon poznają się na studiach. Młodszy przekonuje Mina do poznania się bardziej. Lecz po rozstaniu się ponieważ studia się skończyły zaczynają coś do siebie czuć, ale boją się sobie tego powiedzieć. Shipy oboczne: TaeKook, Hoseok x boy(T...