nowy początek

195 24 2
                                    

-Macie wszystko?- pyta moja mama, kolejny już raz w przeciągu ostatnich dziesięciu minut.

-Tak, mamo.- mówię, a uśmiech nie schodzi z moich ust.

-Możemy jechać.- na ganku przed moimi domem pojawia się mój przyjaciel.

Niezawodny przyjaciel.

-Dbaj o moja córkę.- zwraca się do niego moja mama, gdy kilka minut później nasze rzeczy są juz w bagażniku a mój tata zdążył zrobić całą serie zdjęć do rodzinnego albumu.

-Mamo!- karcę ja, na co się uśmiecha i ponownie przyciąga mnie w swoje objęcia.

-Jak zawsze, Proszę Pani.- odzywa się chłopak i staje obok mnie przed moimi rodzicami.

-Gdyby coś się stało odrazu masz dzwonić.- wtrąca się mój ojciec.

-To tylko studia! Nie misja wojskowa!- nie boję się zmian, potrzebuje ich w swoim życiu.

-Londyn to duże miasto.- odzywa się moja mama.- Trzymajcie się razem, dzieciaki.- mówi przytulając nas.

Gdy po dwudziestu minutach udaje nam się w końcu wejść do samochodu i wyjechać za ogrodzenie moje domu, wypuszczam powietrze z ulga.

Mogę oddychać.

Mieszkanie w małym miasteczku wiąże się z tym, że albo je kochasz i wyjeżdżając z niego nie potrafisz się odnaleźć albo wyjazd to jedyne o czym myślisz, ponieważ przytłacza cię ono na tyle mocno, że tracisz chęci do życia.

Małe miasta przytłaczają ich mieszkańców.

Nie wiesz kim jesteś, nie wiesz czy znaczysz cokolwiek, ponieważ tu nic nie ma znaczenia.

Ja po prostu chcę żyć.

Rozpocząć coś nowego, świeżego co od początku do końca będzie tylko moje, tylko dla mnie.

Uśmiecham się, ponieważ czuję, że to mój nowy początek, bo wiem, że od tej chwili wszystko się zmieni.

Patrzę na swojego przyjaciela i on także się uśmiecha, jednak nie na tyle szeroko co ja.

Jakby się bał, jakby wiedział, że stanie się coś złego.

Pogłaśniam radio, w którym rozbrzmiewa ,,Dreams" w wykonaniu Passion Pit, którą słyszałam już wcześniej, jednak tym razem jej tekst wydaje się mieć jakikolwiek sens.

light of his lifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz