16#

352 27 0
                                    


Kaneky Pov:
-Ile my tak spierdalaliśmy przed tą wiedźmą?
-A chuj wie! - odpowiedział najebany Tsukiżul, Tsukizgon czy chuj wie kim on jest
-Jakieś pół kilometra.
-Zamknij ryj gimbus, twoje zdanie się nie liczy!
-Aha, dzięki...
-Ok, no to jaki mamy plan?-spytał się ten fioletowowłosy pijak
-Zapierdalamy do Radomia po rudzielca!
-Jakiego rudzielca?
-Moją prywatną dziw- eeee to znaczy mojego przyjaciela...
-A on przyda się wogóle?
-Może sprzątać i gotować.
-Oooo, to zajebiście!
-Gimbus, kurwa nie myśl sobie że ty będziesz mieć jakie kolwiek prawa w naszym towarzystwie. Do jedzenia od rudego prawa ci nie przyznam...
-Kurwa, to po co ja wam jestem potrzebny?!
-Chcesz spierdolić jak najdalej od matki i poprawczaka?
-A dobra już rozumiem...

Szliśmy właśnie przez las. Byliśmy trochę głodni i robiło się już ciemno.

-Ej, robimy tu obozowisko?-spytałem
-Łotewer
-Pszczułka Maja sobje lata NANANANANANANNANANA!!!!!!!1!1111!!!!!!!1!!!!1!1!1!1!
-Weź ty przestań tyle pić... W każdym razie, odbieram to jako "tak".

Zatrzymaliśmy się miejscu obok małego jeziorka.

-Dobra, zbierajcie duże patyki i ogólnie cokolwiek żeby zbudować ten cholerny szałas.
-Chcesz zobaczyć dużego patyka hyhy?
-Nie, nie chcę... Wytrzeźwiej lepiej.

Zaczęliśmy zbierać cokolwiek. Gdy zacząłem już składać to wszystko w całość, usłyszałem krzyk.

-O KURWA ZDOBYŁEM POŻYWIENIE, JA TO DOPIERO JESTEM BEAR GRYLLS* HEHEHEHEHEHEHE

Podszedłem bliżej tego pojeba. Ta spierdolina trzymała muchomora...

-To jest kurwa muchomor dzbanie...
-DAR OD BOGA CHUJU!!!!
-Weź ogar dupę spierdolcu jebany...

Wtedy zaczął biegać jak posrany po całym lesie i wyjebał się prosto na nasz szałas. Wszystkie gałęzie były połamane, a było już ciemno i nikt normalny nie robiłby nowego szałasu.

Czeka nas noc pod gołym niebem...

___________________
Bear Grylls* - gościu który robił kiedyś program o survivalu, np wywozili go na pustynię i on tam musiał przeżyć przez 3 dni. I tak każdy wie, że on i jego kamerzyści mieli w plecakach jedzenie, kłamcy jebani...

Podczas pisania tego rozdziału wyjebałam telefon ponad 5 razy... :))))))

Tokyo Żul Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz