No więc siedzę sobie teraz w różowym sweterku i różowych dresach na różowej stercie kocy. Mam różową obrożę i na mordzie różowy kaganiec. Mam kaganiec bo Kaneky stwierdził że mam "jakiś taki dziwny ryj więc zasłonimy go maską". Kupił mi różową maskę ale zacząłem się w niej dusić więc kupił mi kaganiec. Żyjemy jak królowie odkąd okradamy Grażyny. Znaczy on żyje bo ja wpierdalam whiskas i chodzę na smyczy...
Usłyszałem przeraźliwe krzyki.
-Tołuka nas znalazła!!!! Wszyscy zginiemy!!!!!Grażyny i Janusze zaczęli ratować świeżaki, a Kaneki moje ubrania. No tak... Moje ubrania ważniejsze niż ja.
-Puszek, szybko! Do schronu!!!!
Skierowałem się szybko w podane miejsce. Schronem była męska łazienka śmierdząca niemiłosiernie. Niestety gdy byłem w połowie drogi usłyszałem huk.
-Kanekyyy wiem że tam jesteeeś...
Przywiozłam ci pierożków!O nie tylko nie pierogi. Wszyscy wiedzą że ona przywozi kupne!
Po drodze wyjrzałem przez okno. Pod budynek podjechał tir. Zaczęło rozładowywać go 4 facetów. Cały wypchany był pierogami... Kupnymi!!!
Zanim się obejrzałem Tołuka była już przy mnie.
-Kanekyyy a co to za wonsz rzeczny jakiś taki rudy koło okna stoi?
-To moja osobista dziwk- eee to znaczy mój kot...
Poruszyłem się nieznacznie
-O kurwa to żyje!!!!
Wyjęła zza pleców packę na muchy i zaczęła mnie bić.
-Ała kurwaaaa! Kaneky ta wiedźma mnie molestuje!!!
-Uciekaj!!!!
Jak mi doradzono tak zrobiłem. Nawet nie zauważyłem kiedy kaganiec zniknął. Chyba Tołuka mi go ściągnęła ale nie jestem pewien...
Nagle natrafiłem na Kanekyego...
-Słuchaj stary rzuć ją proszę! Da się to jeszcze odkręcić!!! A ksiądz Natanek mówił... Zacytuję... "Jeżeli Tołuka bije kota packą na muchy to wypierdol ją za okno".
-A to nie było przypadkiem "Jeżeli twoje dziecko lubuje się w czarnych kolorach, to wiedz, że coś się dzie-
-Milcz jak do mnie mówisz Kaneky! Musimy wymyślić jakiś plan odstraszenia jej!
I tak zaczęły się dzikie rozkminy...
![](https://img.wattpad.com/cover/147429435-288-k532488.jpg)
CZYTASZ
Tokyo Żul
HumorChora opowieść o postaciach z Tokyo Ghoul. Z fabułą anime i mangi nie ma prawie nic wspólnego. Nie zdziwcie się jak zobaczycie nawiązania do jakiś chorych webtoonów. Żenująca parodia napisana za czasów bycia żałosnym dzieckiem. Tak, na okładce widni...