Tokyo Żul

15#

Kaneky Pov:
Ok, jest fenomenalnie. Utknąłem na dzikim zachodzie z jakimś dzikim gościem który wdycha flaszkę. 

-MMM TAKKK ESENCJA ZAJEBISTOŚCI!!!!!!! TEN CUDOWNY ZAPACH TAKKK!!!!!!!
-Gościu, ty wdychasz szkło...
-ZAMKNIJ RYJ. AHHH MMMM *SNIFF* AHWNQJQJNSJAJZ MMMMMMMMMM TEN ZAJEBISTY ZAPACH!!!!!!
-CZŁOWIEKU, TY NAWET TEGO NIE OTWORZYŁEŚ!!!!

Nagle jakaś Grażka wychyliła się z okna domu naprzeciwko i zaczęła drżeć mordę.
-KURŁA TY PIJOKU, JUŻ PIĄTY RAZ W TYM TYGODNIU DRZESZ SIĘ JAK OPĘTANY!!!! WZYWAM KURŁA EGZORCYSTE!!!!
-DOBRZE WIESZ, KOBIETO, ŻE LOKALNI DUCHOWNI TO PEDOFILE ALBO JEBANI KŁAMCY!!!
-AVE MARYJA KŁAMCO, ZGIŃ W CZELUŚCIACH PIEKIELNYCH!!!

I wtedy Grażynka zniknęła za zasłoną.

Wszystko świetnie, nawet ten gość zdążył otworzyć jedno piwo. ALE MI TO ŁYKA NIE DA SKURWYNYN.
Nagle usłyszeliśmy jakieś dzikie rapsy. Zza rogu wychylił się jakiś gimbus w białych włosach i czapce wpierdolce. Miał okulary przeciwsłoneczne mimo że te jebane chmury zasłaniają słońce. Nosił laczki i w ręce trzymał głośnik. Cały pomalowany był czerwonymi flamastrami.

-Elo kurwy!
-Ło kurwa Juzef co ty tu robisz? Wypuścili cię z poprawczaka?
-Ta, wypuścili... Uciekłem ułomie.
-Wiedziałeś, że trawa jest czerwona?-zapytał się gimbusa najwyraźniej nawalony w trzy dupy pijak.
-Weź ty lepiej odstaw tą flaszkę jebany daltonisto.
-IIIOOO IIIOOOO TSUKIMAMA JEDZIE NA SYGNALE IIIIOOOO IIIOOOO!!!!
-Pojebany jakiś...
-Emm, mam pytanie...
-Dawaj.
-Po chuja malujesz sobie flamastrem krzyżyki na szyi i wogóle chuj wie co?
-To są szwy debilu. To jest teraz KUUL!
-Nie żartuj jebane dziecko.
-Dobra, to flamaster, ale nie mów nikomu na dzielni.
-Aha.

Pojebany jakiś ten gimbus.

-Ej, Juzef, słuchaj hehe no bo hehe... Mam taką sprawę... CHCESZ SIĘ BIĆ?!!?!!?
-Weź idź już spać Tsukizgon...
-BIJEMY SIĘ DAWAJ NA SOLÓWĘ!!!
-Dobra mam cię dość...

Wtedy Juzef wyciągnął zza pleców NUŻ KUHENNY!!!

-O KURWA ON MA KOSĘ!!!
-SPIERDALAMY!!!-krzyknąłem i już miałem ciągnąć za sobą Tsukizgona, ale wtedy zza rogu wyszła jakąś gruba baba i zaczęła drżeć ryja.

-JUZUŚ KURWA CO TY TU ROBISZ, PRZECIEŻ POWINIENEŚ SIEDZIEĆ W POPRAWCZAKU!!!
-ALE JA ZBIERAM POKEMONY MAMOOO!!!!!
-TO DO CZEGO CI NÓŻ?!
-OBIERAM ZIEMNIAKI DO CHOLERY!!!!
-NIE PIERDOL DZIECKO, ODWOŻĘ CIĘ SPOWROTEM DO POPRAWCZAKA!!!!
-MAME, ALE CZARIZART ZA ROGIEM!!!!
-ŻADEN KURŁA CZAKABART, IDZIESZ ZE MNĄ!!!

Kobieta już chciała złapać go za ramię, ale zaczął biec w naszą stronę.
-SPIERDALAMY!!!!
-JAKIE KURŁA SPIERDALAMY SKORO PIERW NAS CHCIAŁEŚ ZAJEBAĆ!?-odezwał się Tsukizgon.
-BŁĄD, TYLKO CIEBIE CHCIAŁEM ZAJEBAĆ, A TERAZ UCIEKAĆ DO CHOLERY BO STATEK MATKA NAS GONI!

Rzeczywiście, wieloryb już przymierzał się do ataku. Zaczęliśmy spiedalać ile sił w nogach!

-JUZUŚ TY DRANIU!!!!

I tak oto nasza trzyosobowa gildia rozpoczęła bieg o honor...

_______________________
U was też tak pada? Xd