11#

425 33 8
                                    

*Myślę nad nową książką 😂. Jeśli już miałaby zostać napisana, to byłoby to yaoi i napisane na poważnie. O ile wogóle wypali*

No to zrobiło się grubo...
Nigdy bym nie pomyślał, że spotkam Kanekyego w gej barze. Niszikiego to zawsze podejrzewałem, ale Kaneky? Kiedyś jak napił się najtańszego wina z biedry to mówił ,że chce zostać zakonnicą. Podobno po alkoholu jest się bardziej szczerym. Ale zakonnice nie chodzą do gej barów, co nie? Co tak właściwie robią zakonnice? Opiekują się horymi curkami Januszy w szkołach katolickich? To znaczy że to są takie nauczycielki, tylko wyczulone na różańce i wodę święconą?!!??

Co ja robię ze swoim życiem.

Wymknąłem się z budynku i udałem się nad rzekę. Jak się okazało nad nią siedział rybak. Z oddali zauważyłem, że złowił dosyć sporo. Niepewnie podszedłem do nieznajomego.

-Widzę, że ryby biorą.
-Biorą jak Reksio szynkę hehe.
-hehehehe
-hehehehehehehehehehehehehe
-Co.
-Co.
-Nic.
-Aha.
-Jeśli chcesz, to weź sobie jedną rybę młodzieńcze.
-Oh, mogę?
-Oczywiscie, wybieraj.

Spojrzałem na wiadro z rybami.

-A to jaka ryba?
-To jest karp.
-Tfu wygląda jak moja sąsiadka.
-Aha.
-A ta ryba to jaka?
-To sum.
-Jak ryj Niszikiego.
-Aha v2.
-A ta?
-To zużyty pampers.
-Jak Tołuka.
-Aha aha aha aha.
-To ja wezmę tą. - wskazałem na karpia.
-K.
-Będzie moim nowym zwierzątkiem!
-Ale ona jest martw-
-Nazwę ją Azor!
-Aha.

Wyciągnąłem sznurek, obwiazałem go wokół głowy mojego nowego przyjaciela i pognałem wesoło pochwalić się żulom.

*Wesoła muzyczka*

______________
Wiem, że krótki, ale jestem u cioci i nie bardzo mam czas :p

Tokyo Żul Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz