22. Nauka jest do bani.

1.4K 56 0
                                    

Powoli kierowałam się do swojego pokoju, kiedy zatrzymałam się przed drzwiami brata, widząc zagapionego w ścianę Scotta.

-Wszystko w porządku ?-spytałam, wchodząc do pomieszczenia.

-Tak.-odpowiedział, jednak jego wzrok pozostawał w tym samym miejscu.

-Na pewno ?-Usiadłam obok niego.

-Nie będę już kapitanem drużyny lacrosse. Chcę się skupić na nauce.-odpowiedział.

-Nauka jest do bani. Równie dobrze moglibyśmy skończyć szkołę umiejąc jedynie dodawać, odejmować, mnożyć i dzielić. Bo po co nam geometria, algorytmy i tak dalej.

-Chcę iść na studia.-powiedział, kierując swoje spojrzenie w moją stronę- Wiem, że ty też.

-W moim przypadku byłoby trochę ciężej.-przyznałam uśmiechając się.

-Scarlett, jesteś moją siostrą. Dlaczego, więc nic mi nie mówisz ?-spytał.

-Bo to trudne. Nie łatwo jest mówić samemu sobie o swoich problemach, a co jeszcze innym.

-Ale ja chcę wiedzieć. Jak się czujesz ?

-Może być, braciszku.-zaśmiałam się lekko.

-To dobrze. Kocham cię, mała.

-Ja ciebie też, Scotty.-odpowiedziałam, po czym wyszłam z pokoju brata.

---- 

-Może i często ryzykuje.-przyznałam, patrząc na Scotta- Ale po cholerę chcesz otworzyć te szafkę ?-spytałam, jednak alfa złapał za kłódkę. Gdy chciał ją pociągnąć, aby otworzyć drzwiczki przerwał mu głos mężczyzny.

-Co tutaj robicie ?-zdziwił się pan Douglas, podchodząc bliżej.

-Nic.-odpowiedział mój brat, puszczając kłódkę.

-To twoja szafka ?-Wzrok nauczyciela spoczął na mnie. Szybko wymieniłam spojrzenia ze Scottem i westchnęłam.

-Tak.

-Może i jestem tu nowy, ale chyba otwieranie szafek nie wygląda jak włamanie.

-My nie włamujemy się.-wytłumaczył szybko alfa.

-A więc ? Nie znasz kodu ?-Jego wzrok znów skierował się w moją stronę.

-Ogólnie to tak.

-Ogólnie ?

-Pamiętam tylko połowę.-odpowiedziałam, na co westchnął.

-Niestety musisz iść z tym do dyrektorki, ona na pewno znajdzie sposób na otworzenie jej. Ale teraz, idźcie na lekcje.-powiedział, a my szybkim krokiem odeszliśmy w stronę swoich klas. 

-Dziękuje.-krzyknął Scott, na odchodne.

-Dla ciebie wszystko.-Uśmiechnęłam się sztucznie, ruszając w swoją stronę.

--------------------

Bardzo Bardzo krótki :(

Przepraszam . Za to, ale postaram się aby następny rozdział wyszedł szybciej !

(319 Słów)

Related | Theo Raeken | W trakcie korekty!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz