Część III - Szokująca prawda!

430 29 10
                                    

Przez ten cały tydzień okazało się, że Alex i inni, którzy chodzili z nim w lesie nie byli jedynymi ofiarami. Wiele osób zaczęło znikać lub znajdywano je zabite. Większość uczniów była tak przerażona, że nawet droga do szkoły lub sam szkolny budynek nie dawał im pewności i bezpieczeństwa... niektórzy nawet zaczęli zostawać w domu by nic ich nie dopadło. Moi rodzice oczywiście już wiedzieli o tym...

Schodziłem po schodach na dół by zjeść jakieś śniadanie i ruszyć do szkoły. Kiedy wszedłem do kuchni zobaczyłem, że matka i ojciec siedzą przy stole z jakimś mężczyzną i rozmawiają popijając kawę. To był ten policjant, który był przyjacielem mojego ojca... miał na sobie ciemny mundur, a jego włosy, które wystawały z pod czapki również były ciemne. Mężczyzna spostrzegł mnie w wejściu kuchni i dał znak głową by oznajmić rodzicom, że tu jestem. Oni spojrzeli na mnie, a po chwili moja matka podeszła do mnie i poklepała mnie po ramieniu...

[Matka] - A to jest właśnie nasz syn Daniel! - przedstawiła mnie.

[Policjant] - Tak, pamiętam go jak był jeszcze małym chłopcem - oznajmił. Nagle wstał z miejsca i podszedł do mnie - Witaj chłopcze!

[Ja] - Dzień dobry... - Podał mi rękę na przywitanie, a ja nią lekko potrząsłem

[Policjant] - Jestem inspektorem policji... Gabriel Novers... - ja tylko nerwowo się uśmiechnąłem.

[Ojciec] - Wezwaliśmy go, ponieważ mamy pewne obawy, że ci mordercy, którzy tu krążą mogą z łatwością  cię zabić i chcieliśmy, by policjanci co dnia przeszukiwali okolicę byś mógł czuć się bezpiecznie i by nic się nie stało pod naszą nieobecność.

[Ja] - Pod waszą nieobecność?!

[Matka] - Pojutrze musimy wyjechać na 3-4 dni do Berlina w sprawach służbowych. Damy ci kilka tysięcy do portfela byś mógł sobie kupić jedzenie, picie i czego tam jeszcze potrzebujesz... (no, bo jak bogać to tysiaki, a nie jakieś drobniaki XD) niestety nie będziemy mogli mieć z tobą kontaktu, więc jak coś będziesz musiał radzić sobie sam. Inspektor Gabriel będzie na ciebie zerkał od czasu do czasu. Mam nadzieję, że poradzisz sobie sam?

[Ja] - Mamo! Mam prawie 18 lat! - powiedziałem oburzony.

[Ojciec] - Prawie... 

[insp.Gabriel] - Spokojnie, dopilnuję go! - powiedział czochrając mnie po głowie.

[Matka] - No dobrze... idź coś zjeść i do szkoły! 

Zrobiłem sobie śniadanie, a po 10 minutach wyszedłem. Gdy znalazłem się przed szkołą zacząłem czuć, że ten dzień będzie naprawdę zły tylko nie wiedziałem czemu. Wszedłem przez drzwi do szkoły i zacząłem iść korytarzem. Wszyscy byli jacyś dziwni. Co drugi uczeni trzymał telefon, a inni gapili się w niego jakby pierwszy raz widzieli taką technologię. Zauważyłem, że moja klasa również tak robi. Podszedłem do Dymitryego, który razem z Freddym i Dandy oglądali coś w jego telefonie.

[Ja] - Cześć chłopaki! Co w tacy wgapieni w te telefony?!

[Freddy] - To ty jeszcze nie słyszałeś?! - spojrzał na mnie zaskoczony.

[Ja] - Em... ale co?!

[Dymitry] - Spójrz! Nowe morderstwo morderczej trójki!

[Ja] - Morderczej trójki? - Freddy i Dandy przyciągnęli mnie bliżej i pokazali mi telefon na włączonych wiadomościach...

Niestety, ale morderstwa zaczęły się zdarzać coraz częściej! Creepypasty na, które już od dawna polujemy stają się coraz silniejsze i odporniejsze na nasze bronie czy pułapki! Ostatnio powstała pewna grupka zwana "Mordercza trójką". Do niej zaliczani są Jason the ToyMarker, Laughing Jack i Goldis... Goldis dopiero nie dawno dołączyła do rodziny creepypast znanego nam Slendermana i niewiele ludzi ją rozpoznaje! Niestety z tego powodu creepypasty zyskały przewagę nad nami co wskazywało na ostatnie morderstwa spowodowane przez tą trójkę! Władzę za wszelką cenę szukają tych stworzeń. Prosimy o niewchodzenie do lasów, ciemnych uliczek i starych budynków! Najlepiej nie wychodźcie z domów i sprawdźcie czy wszystkie drzwi i okna są zamknięte!

Będę biegł dopóki cię nie znajdę (kontynuacja Slenderman love story)Where stories live. Discover now