too many lies || cashton

16. głód Caluma i wykonana misja

-Mam hajs - mruknął Calum i podał Michaelowi wyliczone pieniądze - I chcę jeszcze. Cokolwiek, daj mi to, co masz, nie obchodzi mnie to to jest, wezmę cokolwiek - westchnął i podał mu sto dolarów.

Clifford odrzucił mu pieniądze i pokręcił głową. Calum zacisnął szczękę i uderzył go w policzek.

-Musisz coś mieć, do chuja - warknął cicho - Już nie mam nic, a bez tego nie dam rady.

-Nie mam już nic, Hood. Rzucam to - spojrzał na niego wściekle - Dużo lepiej czuję się bez tego, mam nowy narkotyk. Hemmings i jego troska o mnie w zupełności mi wystarcza, wiesz?

Calum pokręcił głową i pchnął go na ścianę budynku.

-Słuchaj, muszę coś mieć. Płacę i kurwa wymagam, nie po to okradałem Irwina! - poddusił go - Musisz mi dać, cokolwiek.

Michael odkaszlnął i kopnął chłopaka w krok. Ten odsunął się od niego, łapiąc za bolące miejsce, a Clifford skorzystał z okazji i nabrał świeżego powietrza.

-Idź do Irwina i doceń to, że go masz. Ja już nic ci nigdy nie sprzedam, nie próbuj kupić czegokolwiek od innych, oni będą chcieli cię otruć, albo jak ty kiedyś, będą dodawali ci szkła do każdej partii.

-Bez tego chujostwa będę myślał trzeźwo, nie mogę tego zrobić, rozumiesz?! - wrzasnął - Nie mogę się w nim zakochać, wyjdę na pizdę.

Michael tylko posłał mu spojrzenie pełne nienawiści i wyminął go.

Gdy odszedł na pewną odległość, wybrał numer do Ashtona.

-Odmówiłem mu - syknął, gdy tylko mężczyzna odebrał - Teraz ty przejmujesz pałeczkę i pilnujesz, żeby nic od nikogo nie brał, oni wszyscy go znają i będą mu dodawali cokolwiek do kokainy.

-Skąd mam mieć pewność, że nie kłamiesz? - zapytał Irwin - Może nadal będziesz mu sprzedawał, a po prostu boisz się, że ci wjebię.

-Nie, Ash. Kończę z tym. Byłem wczoraj u Hemmingsa, namówił mnie na terapię. Nie chcę mieć nic wspólnego z tym wszystkim, zaczynam jakby… Nowe życie? Tak myślę…

Ashton po drugiej stronie słuchawki jedynie prychnął i rozłączył się, grożąc, że będzie w kontakcie z Hemmingsem.

***

Powoli zaczyna nam się wszystko naprawiać, co o tym sądzicie?

Miłego dnia!