On może...

223 11 6
                                    


Gdy na miejsce przyjachała straż ugasiła ogień poczym natalia stefan wraz z ratownikami weszli do środka

w gabinecie naczelnika

S-halo szefie

Szef-idzcie do innych dam rade

pokoj Pazio

N-Adaś halo

Ratownik zabrał adama a reszta szła dalej

Pokój Natli i Roberta

N-Robert prosze cię

R-Natka nic mi nie jest

S-Krzysiu halo

Krz-ale mi łeb napierdala

pokój Olgierda i Krystiana

pokój Olgierda i Krystiana

N-Majka mów do mnie

M-Natalka co z Olgim

S-spokojnie nie denerwuj się ma kawałek ładuknku w ręce

kuchnia

S-Krycha pacz na mnie

N- pacz na szyje

S-kurwa

przed komendą dało słyszeć się wrzaski sygnaly przyjeżdżające kartki odjeżdżjące.

Stefana zaczepił jeden z ratowników

R-panie stefanie w sprawie pana Krystiana on może...


GliniarzeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz