przed szpitalem
O- to co, gotowy na powrót??
K- no jasne
komenda, pokój Olgierda i Krystiana
O- kurwa!!!
K- co ci??
puk, puk
K- wlazł
Szef- i co macie??
O- nic nie mamy
K- nie zupełnie, ta kobieta miała siostrę bliźniaczkę i to ona jest biologiczną matką, a do tego Marcjanna miała siostrę Marcelinę
O- jak się nazywa ta kobieta??
K- Nina Mularczyk
O- czekaj, to nazwisko było na tyle jednego zdj
K- no właśnie, jedziemy do niej
mieszkanie Niny Mularczyk
NM- ale to straszne
O- niestety, dlaczego to pani siostra zajmowała się pani córką Marcjanną??
NM- nie tak głośno
MM- mamo!!! jak to Marcjanna była moją siostrą...przecież ja jestem jej matką chrzestną?!
NM- chodź siadaj, wszystko powiem
K- słuchamy
NM- Justyna nie mogła mieć dzieci, a ja nie mogłam patrzeć jak ona cierpi, a zresztą ty Marcelinko masz już 25lat
O- db, co rb pani tydzień temu we wtorek??
NM- byłam w pracy, moja córka to pod twierdzi
MM- pod twierdzam
K- na razie dziękujemy, tylko prsz nie wyjeżdżać
przed domem Mularczyków
MM- niech państwo poczekają, niech państwo przesłuchają Remigiusza Mularczyka i Dariusza Mularczyka
O- a kim oni są??
MM- to są moi...