szpital, sala Krystiana
O- siema, spakowany??
K- elo, oczywiście
O- podjąłeś decyzję, czy wrócić czy nie??
K- dowiesz się w swoim czasie
O- no weź, powiedz mi
K- nikt o tym nw
O- no db
K- to jedziemy do mn??
O- jasne
mieszkanie Krystiana
K- chcesz coś do picia??
O- daj kawę
K- ok
Gdy Olgierd wyszedł, Krystian poszedł
na miejscu
Ku- hej, co mamy??
D- hej, wygląda na próbę samobójstwa
Ku- o kurwa!!!, przecież, to ten poszukiwany chłopak
O- nie no, spóźniliśmy się, co z nim
D- ma złamany obojczyk i nogę i liczne zadrapania
Ku- a ty Janek masz coś??
J- ślady krwi, i biegnięcia
O- db dzięki
Policjanci wrócili na komendę
komenda, pokój Olgierda
Ku- patrz, ten chłopak to złodziej, i jego dziewczyna też jest złodziejką
O- ale chciał wypaść z tego gówna, więc zaczął grać w tą jebaną grę
Ku- dzwonie do tej dziopy
rozmowa
Ku- dzień dobry z tej strony st. asp. Jakub Roguz
Ki- dzień dobry Kinga Klimek
Ku- wiedział pani, że pani chłopak rzucił sie pod pociąg
KI- co?! żyje?!
Ku- tak, miała by pani możliwość przyjechania tu na komendę
Ki- niestety nie
Ku do widzenia
KI- do widzenia
koniec rozmowy
Olgierd poszedł do gabinetu naczelnika tam gdzie Krystian miał powiedzić o ws decyzji
gabinet naczelnika
K- podjąłem decyzję....