Rozdział 20

248 16 3
                                    

Dzisiaj wraca Jula. Z tego co rozmawiałam z nią przez telefon przed jej wylotem, to bardzo jej ciężko. Musi rozstać się z Taeminem. Zobaczą się dopiero za miesiąc. Tak im współczuję. Gdyby była taka możliwość to Jula pewnie przeprowadziła by się do Seulu, no ale tu ma bardzo dobrą pracę. A w Koreii miałaby problem. Nie zna języka i tak od razu nie znalazłaby pracy... Pewnie po przylocie będzie płakać. Dlatego powiedziałam jej, żeby przyjechała do mnie. Nie chce zostawić jej samej. Kiedy potrzebowałam kogoś, to zawsze była przy mnie i mnie wspierała. Postanowiłam, że zrobimy sobie babski wieczór. Kupiłam dość dużo jedzenia, więc na pewno na całą noc nam starczy. Jak na razie, zdrzemnę się trochę  bo ostatnio nie mogę spać.

Obudził mnie dźwięk z telefonu. Nie chętnie wstałam i podniosłam urządzenie.

od Julcia:
Jestem już na miejscu, nie chciałam cię ciągnąć po przyjazd po mnie, dlatego skontaktowałam się z twoim bratem, żeby mnie podrzucił.

Dobrze, że Kalikst pracuje blisko lotniska. Za chwilę przyjedzie, więc może przygotuje coś do jedzenia.

10 minut później

Usłyszałam dzwonek do drzwi. Spojrzałam przez okno i zobaczyłam odjeżdżającego samochodem mojego brata, więc byłam pewna, że to Jula.

- Otwarte! - krzyknęłam. - Jestem w kuchni, mam nadzieję, że jesteś głodna. - Jula nie weszła nadal do mieszkania.
- Czemu nie wchodzisz? - otworzyłam drzwi i zobaczyłam w nich Minho. - Co ty tutaj robisz?
- Przyleciałem się z tobą spotkać.
- Myślałam, że nie chcesz mnie widzieć.
- Chciałbym porozmawiać, proszę.
- Też chciałam, ale nie chciałeś mnie wysłuchać. To dlaczego ja mam się zgodzić?
- Wiem, zakochałem się jak debil. Dlatego przyjeciałem tutaj, żeby cie przeprosić.
- Wejdź. - nie chciałam być chamska, więc go wpuściłam do siebie. -Mam nadzieję, że jesteś głodny, bo przygotowałam dwie porcje. Spodziewałam się co prawda Julii, no ale... - już nie kończyłam
- Tak, chętnie zjem.

Obiad zjedliśmy w ciszy.

- Dziękuję, dobre było.
- To o czym chciałeś porozmawiać?
- Ahh tak... Chce cię przeprosić za to, że nie dałem ci nic powiedzieć. Zachowałem się okropnie. Domyślam się, że nie wybaczysz mi tak szybko... I jeżeli jeszcze chcesz, to chciałbym wiedzieć o tym o co chodzi z Chanyeolem.
- Po co mam ci to tłumaczyć? Po tym jak mnie potraktowałeś jesteś tylko jakimś starym znajomym, pomimo tego, że znamy się bardzo krótko.
- Wiem, strasznie tego żałuję. Dlatego w ramach przeprosin zapraszam cię na kawę. -  otworzyłam już usta, żeby powiedzieć NIE, ale Minho położył palec na moich ustach. - Musisz iść, bo inaczej będę chory.
- No dobrze...

Z powodu, że Minho był pierwszy raz we Wrocławiu w Polsce ogólnie, to zaprowadziłam nas do jakiejś nie tłocznej małej kawiarni. Wybrałam cappuccino, a chłopak zwykłą czarną. Do tego sernik z owocami.

- Bardzo dobre to ciasto. - odezwał się.
- Tak, to prawda. Moje ulubione.
- Robisz coś jutro?
- A czemu pytasz?
- Bo chciałbym zobaczyć to miasto, skoro tu jestem.
- Chyba znajdę chwilę czasu. - odpowiedziałam obojętnie.
- To fajnie. - uśmiechnął się, a ja od środka się rumieniłam, ale na zewnątrz nadal miałam obojętny wyraz twarzy.

 - uśmiechnął się, a ja od środka się rumieniłam, ale na zewnątrz nadal miałam obojętny wyraz twarzy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Po krótkiej, nudnej rozmowie Mimho wrócił ze mną do mnie. Nie chciałam za bardzo, ale zostawił u mnie swoją walizkę.

- No to... do zobaczenia. - odezwał się biorąc walizkę.
- Do zobaczenia. - patrzyliśmy na siebie pare sekund.

Minho

Wpatrywaliśmy się w siebie. W końcu moje oczy wylądowały na jej ustach. Nie wytrzymałem i podeszłem bliżej łącząc nasze usta.

Adela

Zaczęliśmy się całować. Sama nie wiem dlaczego oddawałam pocałunki. Usta Minho były bardzo przyjemne. Delikatne. Nasza pieszczota robiła się coraz bardziej zachłanna. W pewnym momencie zabrakło nam powietrza, dlatego oderwaliśmy się od siebie. Chłopak rzucił swój bagaż na ziemię, a ja go pociągnęłam do mojej sypialni. Popchnęłam go na łóżku i usiadłam na nim okrakiem. Nachyliłam się i lekko całowałam jego usta. Minho lekko się podniósł i ściągnął mi t-shirt, zaraz po nim zrobiłam to samo z jego bluzą. Przeszliśmy do spodni. Dalej całowaliśmy się. Byliśmy w samej bieliźnie. Chłopak nas obrócił i teraz wisiał nade mną, całując mnie po szyji, dekolcie, brzuchu. Ściągnał mi stanik i chciał to samo zrobić z moimi majtkami. Wtedy złapałam go za ramię.

- Minho...
- Ahhh tak, muszd sprawdzić czy wziąłem gumki.
- Nie o to chodzi. Biore tabletki od miesiąca, które również mają działanie na antykoncepcję.
- To w takim razie o co chodzi?
- Bo ja... Ymm...
- Rozumiem. Będę bardzo delikatny. Obiecuję.

Kiedy ściągnął ze mnie ostatnią część ubrania, sam jeszcze ściągnął swoją. Popatrzył na mnie pytając wzrokiem czy jestem pewna. Kiwnęłam głową i złapałam go za ramiona. Chłopak we mnie wszedł. Czułam na początku bardzo nie fajne uczucie. Nie umiem tego opisać. Trochę zabolało przez co stękłam z bólu. Po paru chwilach przyzwyczaiłam się do tego uczucia i spodobało mi się. Widząc moją rekacje chłopak zaczął powoli ruszać swoim przyrodzeniem. Bardzo spodobało mi się to. Zaczęłam głośno i ciężko oddychać. Chłopak widząc jak mi dobrze przyspieszał swoje ruchy.

- Mimimiminho... Bo ja chyba zaraz...
- Zrób to wykrzykując moje imię.

Tak jak powiedział stało się. Doszłam kiedy chłopak był we mnie. Zaraz po mnie on też. Wyszedł ze mnie dając mi namiętny pocałunek i kładąc się obok. Wtuliłam się w chłopaka, poczułam jeszcze tylko, jak całuje mnie w głowę i zasnęłam.

🌴🌴🌴🌴🌴🌴🌴🌴🌴🌴🌴🌴🌴

Hej! Nie jest jakoś idealny, ale pisałam go na pół śpiąco (w tym tygodniu może jeszcze poprawię). Rozdziały będę raczej raz w tygodniu przez rozpoczęcie się roku szkolnego😕 Mam nadzieję, że u was w porządku i że wasz plan wygląda dobrze. Mój nie ciekawie... W piątek mam lekcję od 8:00 do 16:25.

Życzę udanego roku szkolengo i zdobywania jak najlepszych ocen!

Pozdrawiam 💞


ɴᴀᴊʟᴇᴘsᴢʏ ᴘʀᴢʏᴘᴀᴅᴇᴋ || ᴍɪɴʜᴏ ᴄʜᴏɪOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz