Rozdział 11

267 18 0
                                    

Minho

To była najlepsza gra w butelkę. Teraz już wiem, że nie zauroczyłem się w Adeli tylko zakochałem. Szczególnie po tym pocałunku, który mi oddała co mnie ucieszyło. Będę musiał jej wyznać moje uczucia przed jej wyjazdem. Zrobię to jeszcze dzisiaj kiedy będziemy sami.

Adela

Chyba to nie był dobry pomysł z tym nocowaniem. Wszystko przez okres. Jak większość kobiet, przechodzę miesiączkę bardzo boleśnie.
Teraz boli mnie brzuch i jestem osłabiona. Wytrzymam, bo nie chcę psuć zabawy. Wszyscy dobrze się bawią. Onew i Key wygłupiają się, a Jula i Taemin tańczą wolnego, co mnie trochę zdziwiło. Minho chyba...

- Jakoś blado wyglądasz. Dobrze się czujesz? - z zamyśleń wyrwał mnie Onew.
- Jestem trochę osłabiona. Pójdę napić się wody.
- Weź zimną z lodówki. - uśmiechnął się, co odwzajemniłam.

Wyciągnęłam butelkę z wodą. Napiłam się trochę. Nagle w pomieszczeniu pojawił się Minho. Czułam się trochę zawstydzona widząc go.

- Możemy porozmawiać? - zapytał z poważnym wyrazem twarzy.
- Pewnie. Coś się stało?
- Chce porozmawiać o tym co się dzisiaj wyda... - przerwałam mu.
- Wiem, że to była tylko zabawa. Nic sobie nie pomyślałam. Nie musisz się martwić, że nie wiadomo co sobie myślałam. - uśmiechnęłam się przyjaźnie.
Wyszłam z kuchni i udałam się z powrotem na dwór nad basen. Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam. Może Minho chciał mi coś innego powiedzieć. Szłam obok basenu i nagle słabo mi się zrobiło. Straciłam równowagę i wpadłam do wody. Widziałam z dna jak ktoś wskakuje do basenu, żeby mnie uratować. Potem urwał mi się film...

Obudziłam się będąc w bieliźnie, owinięta dużym miłym w dotyku szlafroku i dodatkowo przykryta kocem. Rozejżałam się dookoła pomieszczenia. Był to pokój Minho. Z tego całego szoku dopiero teraz zauważyłam, że obok mnie leży właściciel tego pomieszczenia robiąc coś na telefonie. Był w samych bokserkach. Po chwili zauważył, że się obudziłam.

- Jak się czujesz? Chcesz może coś zjeść lub czegoś się napić? - pytał patrząc mi w oczy co mnie trochę onieśmielało.
- W sumie to jestem trochę głodna. A co się w ogóle stało?
- Zasłabłaś i wpadłaś do wody. Tak szybko jak tylko mogłem, wskoczyłem do basenu. Byłaś nie przytomna. Dlatego zaniosłem cię tutaj i ściągnąłem mokre ubrania i owinąłem moim szlafrokiem. Oczywiście twojej bielizny nie ruszałem. Nie jestem jakimś pedofilem przecież. - wstał z łóżka, żeby pójść zrobić coś do jedzenia.
- Dziękuję bardzo za uratowanie mnie. - wstałam i mocno przytuliłam chłopaka. Trochę się zdziwił, ale po chwili objął mnie. Odkleiłam się od niego.
- Ide po coś do jedzenia. Mogą być kanapki?
- Pójdę z tobą. - uśmiechnęłam się, a Minho odwzajemnił to z błyskiem w oczach.

W kuchni usiadłam przy wyspie i przeglądałam się jak chłopak przygotowuje nam kanapki. W tle cicho leciała muzyka.

- Kiedy wracacie do Polski? - nagle zapytał Minho.
- W przyszłym tygodniu w niedzielę.
- Ohh... to za 9 dni już...
- Niestety, ale na pewno jeszcze tu kiedyś przylecimy. - uśmiechnęłam się.
- Okay, kanapki zrobione. Chodźmy do mnie.

Minho chciał już brać kanapki z wyspy kuchennej, ale nagle zawiesił na mnie wzrok. Zobaczyłam, że pasek(?) od szlafroku odwiązał się i widać było moją bieliznę. Dlatego szybko się otrząsnełam i zawiązałam pasek na kokardkę. Czułam, że mam rumieńce na twarzy. W pokoju Minho usiedliśmy na jego łóżku i zaczęliśmy rozmawiać. Opowiedział mi o swoim dzieciństwie i marzeniach z tego okresu, co było naprawdę bardzo ciekawe.

- No to Adela... Teraz ty mi coś opowiedz o sobie.
- Nie wiem co chciałbyś wiedzieć.
- Wszystko. Nic nie wiem o tobie, poza tym, że masz na imię Adela i że jesteś z Polski.
- No to... mam 26 lat. Mieszkam sama. Mam brata bliźniaka Kaliksta.
- Oooo! Masz brata blizniaka? Podobnie jesteście do siebie?
- Tak nawet.

Dalej rozmawialiśmy już o mnie. Opowiedziałam mu o sobie to co mi przychodziło do głowy. Nawet nie wiem, kiedy zasnęłam. Obudziły mnie jakieś szepty. Otworzyłam lekko oczy i zobaczyłam stojących przed łóżkiem Jule i resztę chłopaków. Coś pomiędzy sobą szeptali. Uznałam, że oleje to i pójdę dalej spać. Nagle zdałam sobie sprawę, że spałam na ABSIE MINHO (przypominam, że on nie miał koszulki). Dlatego szybko się odsunęłam i usiadłam przez co obudził się Minho. Musiało to dziwnie wyglądać, bo ja też byłam w samej bieliźnie. Szlafrok osunął mi się i wisiał na moich dłoniach.

- I jak WAM minęła noc? - zapytał Taemin z naciskiem na 'wam'.
- Boję się aż zapytać co tu się działo, że spaliście do 14. - zapytała z miną pedofila Jula, na co wszysvy poza mną i Minho się zaśmiali.
- Nic tu się nie wydarzyło. Po prostu po tym jak przebudziła się Adela rozmawialiśmy i... - Minho nie mógł dokończyć się tłumaczyć, bo Key mu przerwał.
- Rozmawialiście i się zabawiliście. [kurcze, ale mi rym wyszedł hahahha] - zaśmiał się chłopak.
- Rozmawialiśmy, a potem musieliśmy zasnąć. Nawet nie wiem kiedy, ale jasno już się robiło. - naprostował Minho.
- Dobra... uznajmy, że wam wierzymy. Ubierzcie się i przyjdźcie. - powiedział Onew, po czym z resztą wyszedł zostawiając mnie i Minho samych.
- Ale dziwnie znowu wyszło. - zaśmiał się Minho.
- Tak, chciaż mają z czego się pośmiać. - również się zaśmiałam. - Pójdę się ogarnąć. - wstałam, poprawiając włosy.
- Dobra, to do zobaczenia na dole. - powiedział Minho uśmiechając się i  przyglądając się mi od góry do dołu. Zapomniałam, że szlafrok położyłam na łóżku i stałam tak w samej bieliźnie.
- Do zobaczenia! - powiedziałam i szybko poszłam po ubrania i udałam się do łazienki, żeby wziąć prysznic.

Minho

Musimy jeszcze zaprosić dziewczyny na nocowanie znaim wyjadą. Jeżeli każde ich nocowanie u nas miałoby tak wyglądać to mogą już tu zostać do końca swojego pobytu. Czemu nie wpadłem na to wcześniej? Musze przyznać sobie, że to dobry pomysł. Zaproponuje potem chłopaką. Mam nadzieję, że się zgodzą. Ale zanim to pójdę się odświeżyć.

Muszę wreszcie zadzwonić po kogoś, żeby naprawił mi prysznic w mojej łazience. Bo jak narazie muszę korzystać ze wspólnej.
Wziąłem potrzebne rzeczy i poszedłem w kierunku łazienki.

Adela

Stałam już w kabinie. Myślałam cały czas nad dzisiejszym rankiem. Miałam już wciskać guziczek umożliwiający włączenie prysznicu. Nagle uslyszałam jak ktoś odsłania zasłonę, więc się odwróciłam. Zobaczyłam tam Minho, który tak jak ja stał goły. Na jego widok krzyknęłam i przypadkiem wcisnęłam ten guziczek. Przez co woda leciała prosto w jego twarz. Byłam zbyt sparaliżowana, żeby wyłączyć wodę, ale...

___________________________________

11 rozdział! Dzisiaj zaszalałam i napisałam na 1000 słów. Sama jestem zaskoczona tym. Myślę, że ten rozdział można uznać za udany! Żeby trochę przytrzymać was w napięciu, następny rozdział w niedzielę/poniedziałek.

Pozdrawiam💞

ps
mam nadzieję, że również się cieszycie, że Minho został nominowany❣❣❣

ɴᴀᴊʟᴇᴘsᴢʏ ᴘʀᴢʏᴘᴀᴅᴇᴋ || ᴍɪɴʜᴏ ᴄʜᴏɪOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz