To jest cudowne uczucie chodzić do jednej szkoły ze swoim chłopakiem. Niemalże po każdej lekcji Peter czeka już na mnie pod klasą, jakby się bał, że mu gdzieś ucieknę. Każdą przerwę spędzamy ze sobą, czasem tylko we dwoje. Przesiadujemy na parapetach okien znajdujących się na korytarzu, najczęściej przytuleni, albo wygłupiamy się ze znajomymi. Jest wesoło, a ja cieszę się, że tworzymy taką fajną paczkę. Kiedy zadawałam się z Laurą i Martą, wszystko było takie sztywne, jakbyśmy połknęły kij, bo tego czy tamtego nie wypada robić, ponieważ można pognieść ciuchy, zniszczyć sobie fryzurę albo złamać paznokieć.
Popołudniami nie mamy dla siebie dużo czasu, głównie z powodu przygotowań Petera do matury, która już niebawem. Czasem udaje się nam wieczorem obejrzeć jakiś film u mnie albo u niego w mieszkaniu. Wprawdzie niewiele nam pozostaje z tych seansów w głowie i jakby ktoś nas przepytał z danej fabuły, to dostalibyśmy co najwyżej dostateczny plus. Staramy się jak najlepiej korzystać z każdej chwili spędzonej razem.
W takim błogim stanie mijają nam prawie dwa tygodnie, odkąd zostaliśmy oficjalnie parą. W piątkowe popołudnie wychodzę z klasy i tradycyjnie już wpadam prosto na Petera. Chwyta mnie w swoje ramiona i całuje na środku korytarza. Nie będę ukrywać, podoba mi się to. Jesteśmy najgorętszą parą w szkole. Ja, Joanna Dąbek, jedna z najpopularniejszych dziewczyn w szkole, spotykam się Piotrkiem Jeziorowskim, królem outsiderów. W całej szkole nadal huczy od plotek na nasz temat, a my mamy to totalnie gdzieś.
– Wracamy do domu? – pyta Peter, uśmiechając się szeroko. – Nareszcie weekend.
– Daj mi jeszcze chwilę. Skoczę z dziewczynami do toalety. – Całuję go szybko w usta, kiedy Marysia ciągnie mnie już za rękę.
– Będziemy czekać na tyłach szkoły! – krzyczy za mną.
Chichoczemy się w damskiej łazience jak głupie. Marysia opowiada o kolejnym pomyśle Drako, żeby tylko ona umówiła się z nim na prawdziwą randkę. Próbuje nawet wyciągnąć ją na koncert. Od studniówki Drako jest wpatrzony w nią jak w obrazek, co bardzo jej schlebia, ale nie chce uchodzić za łatwą i ciągle odmawia umówienia się z nim.
Opłukuję ręce pod strumieniem wody. Marysia pakuje coś do swojego plecaka, a Agnieszka stoi oparta tyłem o umywalkę.
Drzwi do łazienki się otwierają. Unoszę wzrok i widzę w lustrze, że w progu staje Laura. Zamyka za sobą drzwi, o które opiera się plecami. Zakłada ręce na piersi i posyła nam chytry uśmieszek, który nie wróży nic dobrego. Dziewczyny zastygają w bezruchu, a ja obracam się powoli do tego blond intruza z idealną fryzurą oraz perfekcyjnym makijażem. Teraz stoimy na przeciwko siebie i mierzymy się spojrzeniami.
– Cześć, dziwolągi. – Laura uśmiecha się jeszcze szerzej.
– Czego chcesz? – warczy Agnieszka.
– Porozmawiać z waszą nową koleżanką. – Laura wskazuje mnie skinieniem głowy. – Mam ci coś ważnego do powiedzenia. Miałam to zrobić już po studniówce, ale słyszałam o twojej mamie, więc się powstrzymałam.
– Nie bardzo wiem, co takiego ważnego miałabyś mi do powiedzenia. – Wzruszam ramionami i staram się zachować obojętną minę.
– Wiesz, czemu ten twój Peterek mnie tak nienawidzi?
– Jasne – prycham – bo jesteś podłą małpą.
– Tak ci naopowiadał? – Rozbawiona Laura unosi brew. – Mały kłamczuszek z niego. To nie do końca prawda. Nie powiedział ci, że na początku liceum latał za mną? Umówiłam się z nim nawet na kilka randek, trochę pobaraszkowaliśmy razem – mówi z pogardą. – Jakby nie było, całkiem niezłe z niego ciacho i jest dobry w te klocki, pewnie wiesz, co mam na myśli. – Uśmiecha się podle, a w moim żołądku zawiązuje się supeł i mimowolnie zaciskam mokre pięści. – Ale w końcu znudził mi się. Gadał tylko w kółko o muzyce i koncertach. Myślał, że będę z nim na nie chodziła. Miałabym się bawić z tą bandą satanistów? Tak więc dałam mu kosza, a on przez te dwa lata mści się i oczernia mnie przed wszystkimi.
![](https://img.wattpad.com/cover/148887710-288-k962229.jpg)
CZYTASZ
Z tobą zawsze ✔
Novela JuvenilJoasia ma wszystko, o czym marzy typowa nastolatka. Jest ładna, popularna i lubiana. Ma kochającą rodzinę i wiernych przyjaciół. Do pełni szczęścia brakuje jej tylko jednego - chłopaka. Wybrankiem jej serca jest nikt inny, jak sam Marek - najprzysto...