(ɴɪᴇ)ᴢɴᴀᴊᴏᴍʏ ─ jinson

-31-

1 grd, 21:38

333cyj333: lubię go

pepi_jy_: kogo znowu

333cyj333: Jaebuma

pepi_jy_: to fajnie, ale myślałem, że się wcześniej zakolegowaliście

333cyj333: nie w taki sposób go lubię 

pepi_jy_: a w jaki?

pepi_jy_: uuu

pepi_jy_: to było do przewidzenia

pepi_jy_: dlaczego teraz to do ciebie doszło?

333cyj333: pocałowałem go

333cyj333: on mnie też

pepi_jy_: co?

pepi_jy_: nie spodziewałem się po tobie takiej odwagi

pepi_jy_: ale moim zdaniem to za wcześnie na takie rzeczy

333cyj333: ale to było tylko w policzek

333cyj333: a potem bliżej ust

pepi_jy_: wiem, że się powtarzam, ale zaufaj mi, to nie jest osoba dla ciebie

pepi_jy_: on nigdy nie miał chłopaka i nie wiem, czy chce go mieć

pepi_jy_: poza tym, bawi się swoimi partnerkami 

333cyj333: ale ja go po prostu lubię

333cyj333: wiem, że woli dziewczyny

333cyj333: ale jest do mnie bardzo miły

pepi_jy_: wiesz, ja też myślałem, że wolisz dziewczyny

pepi_jy_: a tu szydło wyszło z worka

333cyj333: przepraszam

pepi_jy_: za co? masz prawo lubić Jaebuma

pepi_jy_: ale nie zrób nic głupiego

333cyj333: dobrze

★★★

1 grd, 23:45

prdsdef: jackson zabij mnie

fendiman852: zawsze i wszędzie

fendiman852: a o co chodzi

prdsdef: chyba oszalałem 

fendiman852: stary, tobie już dawna odbiła szajba

prdsdef: chyba go lubię 

fendiman852: haaaaaaaa

fendiman852: mnie pouczałeś a teraz sam to przeżywasz