-40-

426 61 169
                                    

Jinyoung długo siedział przy komputerze zastanawiając, jak zmienić swój nick na Instagramie. Uznał, że jego aktualny pepi jest dziecinny i bezsensowny. Poza tym, nie miał już po co ukrywać swojego prawdziwego imienia i nazwiska. Niestety, nie był zbyt kreatywny, dlatego jego nowa nazwa nie była szczególnie błyskotliwa.

Tak się dziwnie złożyło, że Jackson myślał o tym samym. Fendiman? No troszkę żałosne. Miał przecież takie idealne imię i nazwisko, dlaczego więc by się tak nie nazwać. A, że również nie należał do ludzi z szczególną wyobraźnią, nie zmienił zbytnio swojego nicku.

★★★

12 grd, 19:38 

jacksonwang852: zmieniłeś nick?

jacksonwang852: ja też

jinyoung_0922jy: no widzisz, normalnie przeznaczenie

jacksonwang852: jak tam Youngjae? trzyma się jakoś?

jinyoung_0922jy: nie jest źle

jinyoung_0922jy: na szczęście nikt już mu się do szafki więcej nie włamał

jinyoung_0922jy: ale niektórzy patrzą na niego jak na wroga publicznego numer jeden

jacksonwang852: biedny

jacksonwang852: słuchaj, chciałbyś się może ze mną gdzieś przejść?

jacksonwang852: dawno nie rozmawialiśmy dłużej

jinyoung_0922jy: my nigdy dłużej nie rozmawialiśmy

jacksonwang852: widzisz? trzeba to więc nadrobić

jinyoung_0922jy: wybacz, s o n n i e, ale nie jestem Youngjae i mnie się nie da tak łatwo zbajerować

jinyoung_0922jy: ale próbuj dalej

jinyoung_0922jy: idioto

★★★

Grudzień był bardzo ciekawym miesiącem dla naszych bohaterów. Zwłaszcza dla Jaebuma i Youngjae, którzy byli w aktualnej sytuacji niemal jak Romeo i Julia. Różnił ich fakt, że jak na razie żaden z Koreańczyków nie planował samobójstwa. Para zakochanych, pomimo zakazu rodziców młodszego, spotykała się nie tylko w szkole, ale również u Jinyounga. Państwo Choi odprowadzali syna pod same drzwi jego przyjaciela, nie mając pojęcia, że w tym samym domu, w pokoju osiemnastolatka siedział niecierpliwie Im, nie mogąc się doczekać spotkania ze swoim chłopakiem. Kiedy już uśmiechnięty Youngjae wpadał do pomieszczenia, chłopcy zamykali za sobą drzwi i leżeli przytuleni na łóżku Jinyounga, rozmawiając lub milcząc. Było to oczywiście urocze i tak dalej. Ale chłopcy zajmowali Parkowi pokój, przez co musiał uczyć się albo w salonie, albo w kuchni. 

Pewnego dnia osiemnastolatkowi znudziło się czekanie, aż zakochana para postanowi się pożegnać i uznał, że czas się przejść. Już był ubrany i gotowy do wyjścia, gdy zrobiło mu się dziwnie przykro. Tam, u góry, w jego pokoju migdalą się Jaebum i Youngjae, a on ma sam spacerować wieczorem po mieście. Z ciężkim sercem wyciągnął z kieszeni telefon.

★★★

13 grd, 10:02

jinyoung_0922jy: przemyślałem twoją propozycję

jinyoung_0922jy: widzimy się za 15 minut przy spożywczaku

★★★

(ɴɪᴇ)ᴢɴᴀᴊᴏᴍʏ ─ jinsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz