iii-

3.3K 394 172
                                    

nie wiem, czy ktoś to czyta, ale zbyt to lubię, żeby to zostawić 🥑

Tydzień później głowa Hermiony wyskoczyła gwałtownie z jego kominka.

- Harry, nie uwierzysz, ale znalazłam ci twoją wymarzoną dziewczynę!

- Co?

- Byłam dziś w Sainsbury i przypadkiem wpadłam na kobietę z długimi, srebrnymi włosami i srebrnymi oczami! Oczywiście od razu pomyślałam o tobie, więc pogawędziłam z nią chwilę i w ten weekend macie randkę!

- Z mugolką? - zapytał zaskoczony Harry.

- Co to miało znaczyć, Harry Potterze? - warknęła Hermiona, a jej podekscytowanie szybko zmieniło się w złość. - Mam ci przypomnieć, że podobnie jak ja wychowałeś się wśród mugoli?

- Nie miałem nic złego na myśli - powiedział Harry szybko. - Ten weekend, mówisz? Cudownie!

Zdecydował, że Hermiona wpadająca na dokładnie taką kobietę, jaką opisał, to zbyt duży zbieg okoliczności, żeby był zwykłym przypadkiem, więc czuł się całkiem śmiały w kwestii swojej randki. Zrobił rezerwację w najmodniejszej mugolskiej restauracji, jaką znał i kupił kwiaty.

I dokładnie tak, jak mówiła Hermiona, dziewczyna, Anna, okazała się cudowna i dokładnie taka, jak chciał. Do tego była słodka i twardo stąpająca po ziemi, no i z pewnością nim zainteresowana.

Harry niemal momentalnie poczuł się kompletnie znudzony.

Uśmiechał się i potakiwał, kiedy opowiadała o życiu nauczycielki, mając nadzieję, że rzuci jakiś uszczypliwy czy zjadliwy komentarz albo zacznie drwić z ludzi, którzy mieli mniej szczęścia niż ona.

To wszystko, zdecydował Harry, kręciło się wokół włosów, oczu oraz osobowości i humoru, wokół tego szczególnego sposobu, w jaki unosił brew, kiedy go obrażał. W tym wszystkim, tak naprawdę, chodziło o Malfoya.

- Hermiono? - zawołał jeszcze później tej samej nocy, rozglądając się po jej ciemnym salonie. - Hermiono? - W końcu dziewczyna zeszła na dół, otulając się szatą i ziewając.

- Harry, kocham cię jak brata, ale obawiam się, że będę musiała cię zabić - powiedziała.

- Jasne, spoko. Mam problem.

- Domyślam się, że Anna nie przypadła ci do gustu? - zapytała

- Cóż, to też - przyznał się, zwieszając głowę. - Myślę, że mogę być gejem.

- Och, naprawdę? - prychnęła Hermiona.

a wszystko przez te włosy I drarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz