-xviii

2.5K 284 2
                                    

I to właśnie się wydarzyło. W jakiś sposób seria niewytłumaczalnych zdarzeń doprowadziła Draco do tego miejsca, w mieszkaniu Pottera, na kanapie Pottera, z głową na kolanach Pottera, który głaskał go jak jakiegoś kanapowego pieska. Nie żeby Draco narzekał.

- Wiesz, Potter - powiedział. - Pewnego dnia wyjaśnisz mi, jak to wszystko się stało.

- Cóż - zaczął Potter, uśmiechając się. - Wszystko zaczęło się od włosów...

a wszystko przez te włosy I drarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz