Tydzień później Harry stał w triumfującej pozie nad spetryfikowanym ciałem mantykory, która zdemolowała biuro i z rykiem wylądowała na biurku Malfoya.
Błysnął uspokajającym uśmiechem w stronę Draco, który rzeczywiście wyglądał na lekko wstrząśniętego.- Już wszystko w porządku - poinformował go. - Przytulić cię?
- Jak, do diabła, mantykora dostała się do środka? - spytał zamiast odpowiedzieć Malfoy.
- Nie wiem... przez okno?
- Czyli latała sobie tak po prostu po Londynie i nagle zdecydowała, że wleci przez otwarte okno ministerstwa?
- To mogło się wydarzyć - odparł Harry obronnym tonem.
- Zaczynam się o ciebie trochę martwić, Potter - stwierdził Malfoy, wyciągając spod mantykory kilka papierów.
- Uważam, że to dobry znak - powiedział Ron później tego dnia. - To znaczy, że o tobie myśli.
- Myśli, że jestem rąbnięty - dąsał się Harry.
- Ale na pewno w bardzo pozytywny sposób - zapewnił go Ron radośnie. Harry zmarszczył brwi. - Wiesz, naprawdę nie chcę tego mówić, ale może powinieneś posłuchać rad Hermiony?
- Dobra, spróbuję go lepiej poznać - prychnął Harry, wstając. - Ale na pewno mi się to nie spodoba! - I z tymi słowami wypadł z gabinetu Rona.
CZYTASZ
a wszystko przez te włosy I drarry
Fanfiction🔥 7(!), 9, 24, 53, 119, w #drarry 🔥 31(!), 74, 82, 217, 259 w #hermionagranger 🔥 133(!), 140 w #ronweasley 🔥 324(!), 421 w #draco 🔥 324(!), 398 w #malfoy 🔥 387(!), 426 w #dracomalfoy 🔥 598(!), 674, 669, 691, 700, 728, 734, 777, 784, 850, 854...