15.

360 21 2
                                    

Jimin biegł szybko aby zdążyć do szkoły. Ze stresu nie spał całą noc ale rano niechcący mu się przysnęło. Było już ślisko. Śnieg prószył od dobrych paru godzin. Ciemne niebo spowijało się nad wysokimi budynkami.

Przed szkołą zatrzymał się na chwile aby przemyśleć czy na pewno dobrze robi. Chciał się zobaczyć z Minem ale nie był pewny czy wszystko pójdzie z godnie z planem. Może to on wyolbrzymiał problemy i był histerykiem, a nie Yoongi. Cały czas karcił się w myślach.

W pewnej chwili zadzwonił dzwonek który wyrwał chłopaka z rozmyśleń. Szybkim krokiem ruszył w kierunku drzwi aby je otworzyć. Ku jego zdziwieniu po otwarciu drzwi stał przed nim Kim Seokjin, absolwent szkoły. Oboje stali naprzeciwko siebie milcząc.

- Ty jesteś Seokjin? – zapytał pierwszy

- Tak. Mów mi Jin –odpowiedział z uśmiechem – Ohhh przepraszam pewnie śpieszysz się na zajęcia – powiedział robiąc miejsce Jiminowi aby ten wszedł do budynku

- Ymmm ja tak właściwie nie wiem czy chce tam wejść – powiedział kierując wzrok na ziemie

- Ejjj mi możesz powiedzieć co cie trapi. I chyba i tak już nigdy się nie spotkamy – uśmiechnął się łapiąc podbródek Jimina aby unieść go ku górze

- Ymm dobrze – odpowiedział zawstydzony

Obaj postanowili udać się do pobliskiej kawiarni, tej samej w której ostatnio był z Yoongim i Hobim. Rano były tam straszne kolejki ale udało się im dotrzeć do jakiegoś wolnego stolika. Jimin znowu wahał się spojrzeć na menu. Po ostatnim zamówieniu miał potworne wyrzuty sumienia których nie chciał mieć po raz kolejny.

- Czy mogę przyjąć wasze zamówienie? – zapytała brunetka z notesem w ręce

- Tak. Jestem bardzo głodny – zaśmiał się Jin – Więc tak... wezmę ciastko truskawkowe z polewą czekoladową, jeden kawałek ciasteczka z rodzynkami, trzy makaroniki, kawę z podwójnym mlekiem i cukrem i... możeeee – zawahał się – Jedną pizze pepperoni z potrójną kiełbasą.

Kobieta stojąca przy stoliku była tak samo zszokowana jak Park. Nie mógł uwierzyć, że jego nowo poznany kolega zamawia aż tyle jedzenia. Spojrzał ponownie na menu i szukał tego samego napoju który pił ostatnio.

- Dla mnie będzie tylko zielona herbata – powiedział uśmiechnięty

Anorexia / yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz