Piosenka ❤️❤️❤️
-Czego chcesz?
Dean widząc jego minę opuścił głowę, wiedział że to nie będzie przyjemna rozmowa.
-Porozmawiać.
Cas prychnął.
-Nagle chcesz ze mną rozmawiać? Jakoś przez ostatnie tygodnie ci się nie spieszyło.
-Przepraszam...
-Olewałeś mnie, miałeś mnie gdzieś, nie mamy o czym rozmawiać.
Brunet odwrócił się i zaczął iść.
Tak bardzo chciał go przytulić, wyglądał jakby ktoś mu przywalił.
Mimo wszytko szedł i nie odwracał się, nie może tak po prostu powiedzieć że jest okey, bo cierpiał.
Dean stał tak patrząc jak Cas odchodzi, nie mógł się ruszyć, zjebał i to po całości.
Musi się napić.
****
Cas o 22:02 usiadł na łóżku włączył laptopa, a następnie muzykę.
Nagle usłyszał jakieś stukanie o szybę, kiedy wyszdl na balkon nie wiedział co robić.
-Co ty robisz!??
-Caaasss nie gniewaj się... Na mnie!! Ja przepraszam! Nie chciałem ale to nie tak jak ty myślisz, musisz mnie wysłuchać.
Cas pokręcił głową, pijany Dean to właśnie to czego potrzebował, po prostu świetnie.
Zszedł na dół.
-Dean jesteś pijany wracaj do domu.
Nim zdążył na niego nakrzyczeć Winchester objął go mocno.
-Nie każ mi odchodzić.
-Dean...
Brunet próbował jakoś się wysfobodzić ale chłopak jedynie obejmował go mocniej.
-Cas to... ja chciałem... tyle razy chciałem z tobą porozmawiać ale za każdym razem Emma mnie od ciebie odciągała... ja tak bardzo źle się z tym czuję, nie chce cie stracić... jesteś dla mnie ważny Cassie...
Brunet pokrecił głową.
-Chodz do domu, jest zimno.
Dean uniósł głowę i wraz z Casem ruszyli do jego pokoju.
Kiedy byli w środku Cas nakrył go kocem.
-Jesteś cały zimny, gdzieś ty się szlajał?
-A czy to ważne?
-Dla mnie ważne.
-To znaczy że już się nie gniewasz?
Cas odwrócił się, bez celu podszedł do biurka i wbił w nie wzrok.
Po chwili poczuł ręce Szatyna oplatające jego brzuch, i jego głowę opartą o jego ramię niebezpiecznie blisko jego twarzy, serce zabiło mu szybciej.
-Dean co ty robisz?
-Wybacz mi.
Winchester przybliżył się jeszcze bardziej i zaczął delikatnie jeździć nosem po jego szyi.
Brunet zamknął oczy, czuł się wspaniale, jego dotyk... bardzo na niego działał.
Dean włożył ręce pod jego koszule.
Cholera chciał więcej.
Poczuł jak delikatnie pocałował jego szyję...
I wtedy się opamiętał.
![](https://img.wattpad.com/cover/155380047-288-k422792.jpg)
CZYTASZ
In My Mind In My Head // Destiel
FanfictionCastiel jest zwykłym uczniem i dobrym bratem , nie ma zbyt wielu przyjaciół , czy coś się zmieni gdy do szkoły zawita nowy uczeń? "Jego zielone oczy będą śnić mi się po nocach"