Rozdział 31 Tęsknię

289 29 43
                                    

Jake odrazu wysłał nagranie Deanowi z podpisem "Nie ma za co"

Szatyn nie wiedział na początku o co chodzi ale kiedy po kilku sekundach na ekranie zobaczył Lise i Petera zrozumiał że to coś ważnego.

Oglądał zaskoczony tym o czym rozmawiali. A kiedy usłyszał że nie zdradził Casa, odetchnął. Odłączył słuchawki i wybiegł z domu kierując się w stronę domu Casa.

To wszystko tłumaczyło, teraz wszystko się ułoży.

Znowu będą razem.

Odzyska swojego Aniołka.

****

Cas leżał na łóżku ze wzrokiem wbitym w okno. Nie miał chęci na nic.

Jak przy Deanie kwitł, tak bez niego umierał.

Stracił chęci do wszystkiego. Tęsknił, tak cholernie tęsknił. Usłyszał jak ktoś wchodzi do pokoju.

-Jak się czujesz?

-Dobrze Gabe.

-Błagam cię, przecież widzę

-Głupie pytanie i głupia odpowiedź.

-Cas tak nie można, rusz się wkońcu z tego łóżka.

-Po co?

Gabe westchnął.

-Odzywaliście się do siebie?

-Nie...

Cas zamknął oczy.

-Gabe ja... Nie potrafię bez niego żyć, kocham go i nikt ani nic tego nie zmieni, tęsknię za nim, za jego oczami które patrzyły na mnie tak czule, za ramionami w których mogłem się ukryć, za tymi słodkimi piegami, i za dłońmi które trzymały mnie od zatracenia, chce go spowrotem, chce się do niego przytulić i już nigdy go nie puszczać.

-Czemu tego nie zrobisz?

-Boję się.

-Czego?

-Co jeśli mu przeszło?

-Cas proszę cię, on szaleje za tobą.

-Nie chce go stracić.

-I nie stracisz, zobaczysz.

Gabe słysząc dzwonek do drzwi westchnął i ruszył na dół.

Cas natomiast ukrył twarz w dłoniach, dając upust łzom.

***

Dean zadzwonił do drzwi ledwo trzymając emocje.

Po chwili drzwi otworzyły się i stanął w nich Gabe.

-Gabe posłuchaj, zanim zamkniesz mi drzwi przed nosem, proszę, daj mi porozmawiać z Casem, błagam, chociaż pięć minut, mam dowód na to że nie zdradziłem Casa, nigdy, przenigdy! uwierz mi, ja bym go nie skrzywdził pro...

Uciszył go ręką.

-Wiewióeczko zwolnij obroty, Cas jest na górze.

Dean wdzięcznie spojrzał na Gabe'a i ruszył na górę.

Drzwi od jego pokoju były otwarte, powoli wszedł do środka, a kiedy zobaczył Casa... Wyglądał jak smutny szczeniaczek, płakał.

Dean podszedł do niego.

-Jezu Cassie, dlaczego płaczesz, ktoś ci coś zrobił?

Cas spojrzał na niego.

Boże jak on pięknie wyglądał.

-Dean? Co tu robisz?

-Dlaczego płaczesz? Jeśli ktoś ci coś zrobił, zabije.

-Dean spokojnie, nikt mi nic nie zrobił.

-To dlaczego płaczesz?

-Tak sobie... Dean mógłbyś...

-Cas proszę nie wyrzucaj mnie, ja mam do...

-Nie chce cie wyrzucać.

-Co?

-Chciałem zapytać czy mógłbyś mnie przytulić?

Dean uśmiechnął się delikatnie i przybliżył do Casa pozwalając by ten wtulił się w niego.

-Tęskniłem Dean, ja nie dam rady tak dłużej, proszę nie opuszczaj mnie.

-Nie zamierzam cię opuszczać, nigdy.

Cas odsunął się delikatnie i spojrzał mu w oczy.

Delikatnie dotknął jego policzka.

-Nie ważne co stało się na tej imprezie, jeśli żałujesz, i obiecasz że nigdy więcej to się nie powtórzy, wybacze ci.

Dean uśmiechnął się.

-To nie będzie potrzebne.

Cas zamarł, może Dean nie będzie chciał już z nim być? Może chce wrócić do przyjacielskich relacji, Boże, on tego nie zniesie.

Dean widząc minę Casa szybko zrozumiał co Brunet sobie pomyślał.

-Cas spokojnie, nie o to mi chodziło.

-A o co?

Dean uśmiechnął się.

-Mam dowód, mam dowód na to że cię nie zdradziłem Cas.

-Co?

-Lisa i Peter mnie odurzyli, zrobili kilka fotek, a potem rozebrali i położyli do łóżka, żebym sam myślał że to zrobiłem.

Cas przytulił go mocniej.

Szatyn delikatnie jeździł dłońmi po jego plecach.

-Ja też tęskniłem Cas, nawet nie wiesz jak bardzo.

Dean delikatnie się odsunął tak by dosięgnąć ust Casa.

Złączył ich wargi w czułym pocałunku, Cas wsadził rękę pod koszulkę Deana dotykając jego mięśni i czerpiąc z nich ciepło.

Kiedy się od siebie oderwali, Cas pociągnął Deana tak by położył się na nim.

-Nigdy więcej takiej rozłomki.

-Nigdy więcej.

Dean uśmiechnął się i delikatne pocałował go w szyję.

-Za tym też tęskniłem

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka       15.02.2019

Mam nadzieję że rozdział w miarę wam się spodobał i jest on znośny.

Przepraszam że rozdziały pojawiają się rzadko ale eh nie wyrabiam XD piszcie z czego chcecie kolejny rozdział

Do następnego

Adios!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 10, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

In My Mind In My Head // Destiel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz