Rozdział 6 Cas możesz mi zaufać

263 30 55
                                    


Do rozdziału polecam piosenkę na górze😄
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

-Tak pizza z podwójnym serem i szynką... tak dokładnie.... chwilunia macie placki? To poproszę dwa... dobrze, Do widzenia.

Dean rzucił telefon na łóżko a zaraz potem sam się na nim znalazł, tuż obok Casa.

-No to za jakieś 40 minut będziemy opychać się pizzą

-No i plackiem, jak ja to zamieszczę?

-Najwyżej ci pomogę.

Cas zaśmiał się i lekko się podniósł.

-No Dean, twoja kolej.

Dean zmarszczył brwi nie rozumiejąc.

-Jaki jest Dean Winchester?

Dean uśmiechnął się zawiacko.

-Zajebisty.

Cas zaśmiał się.

-Chciałabyś.

Dean spojrzał na Casa, podniósł się, zszedł z łóżka i poszedł do biurka.

-Narysowałbyś coś dla mnie?

Casa zatkało.

-Chcesz abym coś dla ciebie narysował?

-Tak.

Cas podniósł się i podszedł do Deana.

-A co miałbym narysować?

-Co tylko chcesz. Pozostawiam to twojej wyobraźni.

-Nie ułatwiasz mi pracy.

-Wiem.

Dean uśmiechnął się i spojrzał na Casa. Kiedy nagle telefon Deana zawibrował.

Winchester chwycił telefon i szybkim ruchem go odblokował.

18:20 Sammy:
Hej, wszystko w porządku? Mówiłeś że jedziesz na chwilę, gdzie jesteś?

18:22 Dean:
Tak Sam wszystko ok, siedzę z Casem.

18:23 Sammy:
Kto to Cas?

18:24 Dean:
Przyjaciel

18:25 Sammy:
Okey, miłej zabawy 😊

To było dziwne, choć Sam nigdy do końca normalny nie był, kto w wolnym czasie z własnej woli się uczy? No właśnie.

Odłożył telefon i spojrzał na Casa, siedział na łóżku i gapił się w szybę. Po chwili ją otworzył i wyszedł na Balkon, Dean postanowił do niego dołączyć.

Było ciemno i chłodno, idealnie, Cas wyglądał jakby intensywnie o czymś myślał.

-O czym tak myślisz?

Cas szybko spojrzał na Deana, wyglądał jakby został przyłapany.

-O niczym ważnym...

-Ach tak? Nie wydaje mi się.

Cas odwrócił wzrok.

-Dean... powiedz szczerze... to wszystko... robisz sobie ze mnie żarty? Założyłeś się z kimś? - zapytał cicho i nie pewnie.

Dean na początku myślał że zrobił coś nie tak, że Cas się na niego obraził.

-Nie rozumiem, Nie robię sobie z ciebie żartów ani z nikim się nie założyłem, skad to pytanie?

Cas wbił wzrok w dłonie.

-Cas?

-Nie ważne...

In My Mind In My Head // Destiel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz