„Those who are dead are not dead
They're just living in my head
And since I fell for that spell
I am living there as well "
Ci, którzy są martwi, nie są martwiOni po prostu żyją w mojej głowie
I od kiedy jestem pod działaniem tego zaklęcia
Też w niej żyję
Coldplay - 42
To było najszybsze ogarnianie się w moim życiu. Włosy umyłam z prędkością światła, strój wybrałam bez dylematów, a makijaż zrobiła mi Waverly, bo ja jestem w tym słaba. Sama też już była gotowa.
— Nie chwaliłaś się, że masz chłopaka. — zagadnęłam w międzyczasie.
— Bo nie mam. Mama wszystko wyolbrzymia. Liam to tylko mój kolega. — wzruszyła ramionami.
— Liam. Co za Liam? — do rozmowy wtrącił się Caleb, który wyjątkowo dobrze wyglądał w oficjalnym stroju.
Co ja gadam. On zawsze wyglądał dobrze.
— Pozwalam ci tutaj zostać tylko dlatego, że jesteś przystojny. — oświadczyła moja siostra, robiąc mi porządek z brwiami. — Liam chodzi ze mną na hiszpański, fizykę, geografię i dramę. To właśnie ten ostatni przedmiot sprawił, że zaczęliśmy zwracać na siebie uwagę. Mamy główne role w przedstawieniu i... Jakoś tak się zbliżyliśmy. — wyjaśniła mimochodem.
— Szkoda, że muszę uczestniczyć w tej całej szopce. — westchnął Caleb.
— Nam też się nie chce wiwatować na cześć grzejników, wierz mi. — wywróciłam oczami.
— Gotowe. — oznajmiła Waverly.
— No, no Kelly. Wyglądasz jak milion dolców. — zagwizdał mój kuzyn. — Które wpadły do błota.
— Dzięki Cal. — rzuciłam sarkastycznie i zeszłam na dół, gdzie czekał na mnie Tate. Kiedy mnie zobaczył, byłam pewna, że oniemiał. Stał i gapił się we mnie jak w najpiękniejszy obrazek na świecie. Obok mnie przemknęła Waverly i podeszła do swojego towarzysza.
— Zawstydzasz Afrodytę. — powiedział Liam z czarującym uśmiechem, na co moja siostra się zarumieniła.
— Cóż, nie powitam cię tak pięknym tekstem, ale mam nadzieję, że mi to wybaczysz. — odezwał się Tate.
— Wybaczam. — zaśmiałam się i złapałam jego dłoń, a potem poszliśmy wszyscy do jadalni, gdzie czekali już rodzice. Wkrótce przyszli także Lawellowie, wraz z Emmą.
Od razu zasiedliśmy do stołu i trwał obiad. W jego czasie mój ojciec zawiadomił, że się zgadza, a ja próbowałam nie zerkać na mojego przyjaciela.
— Caleb! Ty sam? Jestem wielce zadziwiony. — zwrócił się do niego ojciec Daniela.
— Widzi pan, może na takiego wyglądam, ale nie szukam byle kogo. — uśmiechnął się smutno. — Już raz się tak przejechałem, że teraz ciężko mi zaufać.
— Taki młody, a taki zraniony. — wzruszyła się Emma. A raczej udawała.
— Taka młoda, a na tylu górach była. — odpowiedział.
CZYTASZ
zFRIENDzonowani
Teen FictionKelly West jest zakochana w gwiazdach, jest zakochana w piosenkach i tworzeniu do nich tekstów, całym sercem kocha także Vivienne, ale jest też zakochana w Danielu Lawell. I wszystko byłoby jak z bajki, gdyby nie fakt, że Daniel jest jej przyjaciele...