„Made my mistakes, let you down
And I can't, I can't hold on for too long
Ran my whole life in the ground
And I can't, I can't get up when you're gone"Popełniłem błędy, zawiodłem cię
I nie mogę, nie mogę wytrzymać długo
Całe życie leżałem na ziemi
I nie mogę, nie mogę się podnieść kiedy odeszłaśYellowcard - Only one
Półtora miesiąca później
Siedzieliśmy właśnie w salonie Lawellów i świętowaliśmy kolejny sukces firmy grzejnikowej.
Gdyby nie Waverly, zwyczajnie bym stamtąd wyszła, bo nie miałam nawet z kim porozmawiać.
Rodzice z rodzicami Daniela, a on sam choć bez Emmy, miał ze mną spory konflikt, a jakoś nie śpieszyło mi się do wybaczenia mu. Odkąd ograniczyłam z nim kontakt do zwykłego „cześć" oziębłym głosem i lodowatym spojrzeniem, nie cierpiałam.
Nie cierpiałam i nie płakałam, bo nie było w moim życiu Daniela, i właśnie to mnie tak bardzo przerażało.
Skoro byliśmy dla siebie wszystkim, dlaczego nieustannie się raniliśmy? Tylko dlatego, że byłam w nim zakochana?
Czy tylko dlatego, że jego związek z Emmą dobitnie mi uświadomił, że nie mam na co liczyć?
Nie wiedziałam, nie chciałam wiedzieć, a mimo tego nieustannie się zastanawiałam.
— Słyszysz mnie? — z transu wybudził mnie głos taty. Podniosłam na niego wzrok, ale nie miałam pojęcia, co powiedział.
— Przepraszam. — burknęłam dosyć nieprzyjemnie. — Co mówiłeś?
— Co z tym uroczym chłopcem, dawno go nie widziałem. — uśmiechnął się szeroko, mając na myśli Tate'a.
— I nie zobaczysz. — westchnęłam. — Przynajmniej nie ze mną.
— Ojej... - zmartwiła się pani Lawell. — Zerwaliście?
— Nigdy ze sobą nie byliśmy. — odpowiedziałam cicho. — I w sumie dobrze. Pewnie zostawiłby mnie zaraz po tym, jakbym poszła z nim do łóżka.
— Dlaczego tak uważasz? Tate wydawał się taki...
— Tate już to zrobił. - przerwałam jej, a wtedy wszyscy zamilkli. — Wybaczcie. To mój problem.
— Kelly... — poprosiła mnie mama. Wymieniłam z nią spojrzenie, ona wiedziała, co się stało. Usłyszała to przypadkiem, kiedy rozmawiałam z Audrey.
— Muszę... — wskazałam kciukiem na schody i wstałam, a następnie poszłam do łazienki i spojrzałam w lustro, próbując się uspokoić.
To stało się dawno, ale poczucie wstydu zostało i paliło mnie od środka.
Odkręciłam kran i przemyłam twarz zimną wodą, żeby choć trochę się ogarnąć, a kiedy się podniosłam i chciałam wyjść, w progu stał Daniel z bólem w oczach. Chciał coś chyba powiedzieć, ale tylko go wyminęłam i wróciłam na swoje miejsce, słysząc jak chłopak uderza pięścią w drzwi.
Reszta spotkania przebiegła w sztywnej atmosferze.
* * *
— BILETY! Bilety, dla chłopaka i kobiety. — wymachiwała nimi jakaś dziewczyna.
Dobrze, że tylko występowałam, bo przynajmniej wstęp dla mnie był darmowy. Może i smutny był fakt, iż nie miałam pary, ale nawet nie chciałabym z nikim iść.
CZYTASZ
zFRIENDzonowani
Teen FictionKelly West jest zakochana w gwiazdach, jest zakochana w piosenkach i tworzeniu do nich tekstów, całym sercem kocha także Vivienne, ale jest też zakochana w Danielu Lawell. I wszystko byłoby jak z bajki, gdyby nie fakt, że Daniel jest jej przyjaciele...