„Say, won't you say: 'forever'
Stay, if you stay forever
Hey, we can stay forever young"
Powiedz, czy nie powiesz na „zawsze"?
Pozostań, jeśli pozostaniesz na zawsze.
Hej, możemy pozostać wiecznie młodzi.
Avril Lavigne - Hre's to never growing up
Nigdy nie lubiłam chodzić po sklepach ma ostatnią chwilę, ale jakoś tak wyszło, że Vivienne zapomniała zadbać o sukienkę, mimo że bal był tego wieczoru.— WYGLĄDAM WE WSZYSTKICH JAK SZMATA! — żaliła się zza zasłony kabiny w przymierzalni.
— Spokojnie, to dopiero dwunasta sukienka. Na pewno uda ci się coś wybrać. — powiedziała Hope, ale przysięgam, że wcale tak nie myślała.
Ją obchodziło tylko jedno.
Caleb obiecał, że pojawi się z nią na balu, na wózku czy bez, ale pojawi. Było to urocze.
Matt próbowała zaprosić Vivi mnóstwo razy, ale pewnego razu się zdenerwowała i kazała mu się grzecznie odczepić.
— Ubierz tę jasnoróżową, którą dał ci tata. — zasugerowałam.
— Ona jest za kostki! — rzuciła z pretensją.
— To co! To bal! — wywróciłam oczami z irytacji.
— A ty co ubierasz? — wychyliła głowę.
— Suknię po mamie. Z jej balu. — wzruszyłam ramionami, a jej opadła szczenka.
— Nieważne. — wyszła z kabiny, a następnie ze sklepu, a my zaraz za nią.
— Dokąd?! — zawołała za nią Hope.
— ZNALEŹĆ SUKIENKĘ OD TATY! — krzyknęła i zaczęła biec. Pokręciłam głową z niedowierzania.
— Lecę do domu się przygotować. Zobaczymy się na balu, okay? — powiedziałam do Hope. Uśmiechnęła się tylko, a potem się pożegnałyśmy i ruszyłam w swoją stronę.
Bałam się trochę tego balu.
Bałam się tego, że jak zobaczę Emmę taką piękną u boku Daniela, pęknę.
Może i chciałam z nim skończyć, ale to nie było takie proste. Nie da się przecież porzucić czegoś, co stanowiło część twojego serca. To po prostu jest niewykonalne.
I wiedziałam, że nawet jeśli uda mi się zapomnieć, kiedy pewnego dnia znowu go ujrzę, uczucia zapłoną na nowo, bo nigdy nie zapomina się swojej pierwszej prawdziwiej miłości. Nie taniego romansu z imprezy, tylko tej szczerej i przejrzystej miłości, kiedy wiesz, że to właśnie to.
Mogłam zakochać się drugi raz, ale nie tak mocno, jak w nim.
Weszłam do domu i spojrzałam na zegarek, który wskazywał trzecią po południu. Bal miał się rozpocząć o siódmej, więc miałam kupę czasu.
— Obiad! — zawołała mama z jadalni. Od razu tam pognałam i okazało się, ku mojej uciesze, że będziemy spożywać paelle. Tata jak zwykle nos miał w gazecie, a w drugiej ręce trzymał jakieś papiery z firmy, Waverly z telefonem, a mama trzymając ręce na biodrach, kręciła głową z niedowierzaniem.
— Super, że chciało ci się mamo jeździć po sklepach za tymi wszystkimi krewetkami, krabami i tak dalej. — powiedziałam z uśmiechem, a wtedy tata i moja siostra oderwali się od swoich czynności.
CZYTASZ
zFRIENDzonowani
Teen FictionKelly West jest zakochana w gwiazdach, jest zakochana w piosenkach i tworzeniu do nich tekstów, całym sercem kocha także Vivienne, ale jest też zakochana w Danielu Lawell. I wszystko byłoby jak z bajki, gdyby nie fakt, że Daniel jest jej przyjaciele...