11. Wady

2.7K 339 16
                                    


Siedzieli w kawiarni już od godzin, zanim zdecydowali rozdzielić się i wrócić do domów. Ale zaplanowali już spotkanie następnego dnia i Charlie nie mogła doczekać się, aż znów go zobaczy.

- Muszę ci coś powiedzieć - Michael westchnął, zanim chwycił jej rękę, by przyciągnąć ją do siebie.

- W takim razie mów - pospieszała go, mając sekretną nadzieję, że to nie zniszczy idealnego dnia, który mieli.

- Wyjeżdżam... w trasę za jakiś tydzień - wykrztusił pod nosem, ale nadal na tyle głośno, że dziewczyna mogła usłyszeć.

- Oh.

- Co znaczy 'oh'?

- Nie wiem, mogłeś powiedzieć mi wcześniej, wiesz.

- Nie uważasz, że próbowałem? Próbowałem ci powiedzieć, ale za każdym razem tchurzyłem - wyjaśnił Michael, a serce Charlie opadło na fakt, że wyjeżdża. Nigdy nie pomyślałaby, że mogłaby przywiązać się do kogoś tak łatwo.

- Zgaduję, że to mogłaby być twoja wada - wyszeptała, a on uniósł na nią brew.

- Co?

- Cóż, każdy sim ma wadę, zgaduję, że twoją byłby brak pewności albo coś takiego, mam na myśli, że mogłeś powiedzieć mi wcześniej, nie byłabym zła, nie mam powodu, żeby być zła - nawiązała do jej wcześniejszej sugestii , a on potrząsnął głową, niedowierzając.

- Wszystko porównujesz do tej cholernej gry.

- To dobra gra do porównywania.

- Touché.

Oboje stali przy stole, gdy Charlie zapisała grę i zabrała swojego laptopa.

- Co się z nami stanie? - zapytał Michael, gdy dziewczyna pożegnała się z dwoma kelnerkami, które stały za ladą; Harley i Stellą.

- Zgaduję, że nic - powiedziała, jej humor pogorszył się na tę myśl.

- I tutaj mamy twoją wadę - wytknął Michael.

- I co to jest, Michael?

- Zawsze jesteś nastawiona negatywnie i nie rozumiem, dlaczego tak jest.

- Zawsze jestem nastawiona negatywnie, więc nigdy nie oczekuje niczego dobrego. Przygotuj się do beznadziejnego życia i nigdy się nie zawiedziesz.

- To dlatego jesteś taka rozumiejąca względem mnie w trasie?

- Ta, plus - to twoje życie, to niesamowite, że koncertujesz po świecie ze swoim zespołem, jestem z ciebie dumna - powiedziała Charlie, a on chwycił ją w ciasny uścisk, wypuszczając ją, żeby delikatnie pocałować ją w usta, zanim odwrócił się.

Zrobił kilka kroków, zanim odwrócił się, żeby coś powiedzieć.

- Czekaj, wciąż mamy tydzień, prawda?

- Ta, w każdym razie według ciebie - odpowiedziała, czekając na jego wytłumaczenie.

- W takim razie zamierzam dam ci najlepszy tydzień twojego życia, to będzie dobre, że gdy wrócę z trasy, zaczniemy tam, gdzie to skończymy.

The Sims - Michael Clifford TŁUMACZENIE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz