23. nie nekrofilia, nekofilia

1.1K 165 17
                                    

kiedy jimin spał, patrzyłem na niego.

obserwowałem jego delikatne rysy, łapą gładziłem każde wgłębienie i żałowałem, że nie mogę tego poczuć na swojej pierwotnej skórze. chciałem wiedzieć jak miękki był, jak gładki.

wiem też, że jimin przyglądał się mnie jak spałem. dotykał mojego futra i tulił w nie twarz, chichocząc, gdy włoski go łaskotały w nos.

był najbardziej uroczym stworzeniem na świecie.

kiedy raz drzemał na swoim łóżku, przykryty jedyne cienkim kocem, wszedłem na jego klatkę piersiową i polizałem go po policzku.

była to forma pocałunku, od której nie mogłem się powstrzymać. wyglądał zbyt idealnie taki spokojny i niebiański.

otworzył oczy i uśmiechnął się szeroko.

— yoongi! — po pokoju rozbrzmiał jego chichot. — to nekrofilia!

podrapał mnie za uszkiem i złożył delikatny pocałunek na moim łebku.

— a to w sumie nekofilia — stwierdził ze śmiechem. — nie nekrofilia, nekofilia!

boże, daj mi siłę.



jesteście mistrzami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

jesteście mistrzami

say you meow me | m.yg x p.jmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz