moja siostra była nienormalna.
jest, właściwie.
zabrała mnie na posterunek policji, gdzie zrobiła wielką awanturę, że aresztowali jej biedną, schorowaną babcię, jeszcze odbywającej żałobę po niedawno zmarłym mężu.
— wstyd! wstyd i hańba! — zawołała przez ramie, niosąc mnie na rękach i ciągnąc za sobą zdezorientowaną babcię.
miauknąłem, chcąc jej przekazać „jesteś szalona".
pokiwała głową.
— wiem.
żeby tego było mało, pędziła jak opętana, kiedy była za kierownicą. całą drogę powrotną się modliłem o przeżycie, jednak tuż przed blokiem, zatrzymała gwałtownie auto.
— cóż to za niebiańska istota? — zapytała rozmarzonym głosem, gdy z klatki schodowej wyszedł jimin wraz ze swoim kolegą.
tym kolegą.
— bratnia dusza yoongiego — stwierdziła babcia, ale siostra pokręciła głową.
— nie ten śmierdzący yoongim malec. — machnęła lekceważąco ręką, a ja zachciałem ją odgryźć. — ten obok niego.
i wtedy kolega jimina popatrzył w oczy yoonji, a jego spojrzenie złagodniało.
byli bratnimi duszami.
próbuję wrócić, muszę się wbić w rytm tego ff, ale miejmy nadzieję, że zajmie mi to chwilunię
CZYTASZ
say you meow me | m.yg x p.jm
Fanfictiongdzie yoongi utknął w ciele kota, a jedynym, co może go uratować jest wyznanie miłości jimina. ale jimin przecież się nie zakocha w kocie. prawda? comedy, fluff; hybrids!au; sześć razy robiłam tę okładkę.