— oh, wow — wyszeptał jimin, wpatrując się w moje oczy. nadal na nim siedziałem, więc owa sytuacja była podwójnie krępująca. — zapomniałem jak przystojny jesteś...
poczułem rumieniec wpływający na moje policzki. fala gorąca, która mnie uderzyła, przypominała raczej tsunami.
o jezu, chcę znowu być kotem.
— dziękuję. — przełknąłem ślinę, głośno, zbyt głośno. — ty też.
głupi, głupi, głupi.
spędziłem z nim tyle czasu i nagle kilka słów wywołuje we mnie tryb spanikowanego geja? nigdy nim nie byłem!
— z tymi rumieńcami wyglądasz trochę jak klaun, ale taki słodki — stwierdził, podnosząc się do siadu. nasze twarze dzieliły teraz milimetry, a ja nagle przypomniałem sobie, że gdy zmieniłem się w kota, moje ubrania upadły na podłogę.
byłem nagi.
na jiminie.
krocze przy kroczu.
poderwałem się na równe nogi, dłońmi zasłaniając penisa.
— muszę lecieć!
wybiegłem z jego pokoju w pośpiechu. jego mama chyba jeszcze nigdy nie była równie zdziwiona jak w chwili, w której zobaczyła, że goły facet ucieka od jej syna jak od rzeżączki.
dopiero za drzwiami mieszkania babci poczułem się bezpieczny.
na tyle, że pozwoliłem sobie wyszeptać kilka słów pod nosem.
— nie jestem klaunem, do kurwy nędzy.
miał być maraton od wczoraj aaaaale spotkałam się z przyjaciółka z podstawówki i musiałyśmy nadrobić te wszystkie lata przy połówce magicznego napoju, a potem chyba sprawiłam że mój eks do mnie wroci?
nie pijcie alkoholu, dzieci.
CZYTASZ
say you meow me | m.yg x p.jm
Fanfictiongdzie yoongi utknął w ciele kota, a jedynym, co może go uratować jest wyznanie miłości jimina. ale jimin przecież się nie zakocha w kocie. prawda? comedy, fluff; hybrids!au; sześć razy robiłam tę okładkę.