- Rebecco, wstawaj.
Zasłaniam dłonią oczy gdy do mojego pokoju wdzierają się pierwsze promienia słońca.
- Mówię poważnie, wstawaj- Powtarza przyjaciółka.- Shawn tu jest.
Możecie mi wierzyć lub też nie, ale wstałam szybciej niż moje oczy zdążyły się otworzyć.
Po chwili słyszę stłumiony śmiech chłopaka. Przecieram wolno palcami oczy i otwieram je gdy słyszę kroki zmierzające ku mojemu łóżku.
Unoszę wzrok i widzę stojącego nade mną chłopaka, uśmiecha się znacząco i kiwa głową w stronę łóżka.
-Mogę usiąść?- Jego głos jest niski ale przyjemny.
-Tak - Odsuwam się aby zrobić mu trochę więcej miejsca. Podkurczam nogi jednak nagle czuje jego dłoń na mojej kostce.
Moje ciało przeszywa dreszcz, rumienie się delikatnie jednak od razu próbuje to ukryć.
Siada na brzegu materaca kładąc moją stopę na swoje udo.
- Spokojnie - Mówi,- nie będę cię łaskotał - Gładzi dłonią mój piszczel.
Czuje nagły przypływ ciepła, jak to możliwe, że moje ciało potrafi tak reagować na jego dotyk. Wypuszczam z ust powietrze i uśmiecham się lekko.
- Wiesz to trochę - Przerywa mi.
- Dziwne? - Odpowiada. - Sądzę, że nie, po prostu chcę żeby było ci wygodnie, nie doszukuj się głębszego sensu tego gestu.
Auć?
- Czy macie cokolwiek w tej wielkiej lodówce ?- Wtrąca się Sky trzymająca w dłoni patelnię.
- Lepiej będzie jeśli zjemy coś po drodze- Kiwam do niej jednoznacznie na co przyjaciółka reaguje cichym piskiem.
Shawn nachyla się do mnie po czym rozgląda się na boki.
- Chcesz uprawiać seks ?- Szepcze
- C Co? - Otwieram szeroko oczy zszokowana.
Wybucha śmiechem patrząc na mnie. - Szkoda, że nie widziałaś swojej twarzy, naprawdę żałuj. Będę musiał częściej wytrącać cię z równowagi.
- To nie było śmieszne- Oznajmiam marszcząc czoło. Nie jestem osobą, która szczególnie przepada za jakimikolwiek żartami.
- Owszem, było- Zakłada delikatnie kosmyk moich włosów a ucho. - Teraz uspokójmy tą karuzelę śmiechu. - Wstaje kładąc moją nogę na koc. - Ubierz się, czekam na ciebie i Sky w aucie.
Gdy wychodzi z pokoju znów ogarnia mnie to same uczucie. Zostawia mnie samą z jego zapachem, głosem i dotykiem...
Wychodzę z domu zamykając drzwi na klucz. Podrzucam na ramieniu stos książek.
- Pośpiesz się ! - Wydziera się Sky otwierając drzwi auta.
Wzdycham kładąc książki na schodach po czym podnoszę głowę. Nagle wszystko się zmienia, jest ciemno, nie widzę Sky ani Shawna. Auto stoi w tym samym miejscu, jednak w nim siedzi kobieta i mężczyzna. Małżeństwo, tak zakładam. Słyszę ich kłótnie, wyraźnie... zbyt wyraźnie. Boję się wykonać jakikolwiek ruch, stoję w miejscu przypatrując się całej sytuacji.
- Musimy o tym zapomnieć Caroline, słyszysz ? - Mężczyzna łapie kobietę za dłonie. - Carolinie, nie możemy jej powiedzieć, to był wypadek!
- Wren - Kobieta szlocha trzymając dłonie na jego piersi- Wszyscy się dowiedzą, nie możemy go tam zostawić.
Zostawić kogo? Muszą zapomnieć o czym? O czym nie mogą mówić? Słyszę swoje głębokie oddychanie i przyśpieszone tętno.
- Musisz milczeć Caroline- Patrzy na swoją żonę wściekłym wzrokiem- Nikomu nic nie powiesz zrozumiałaś? Nie cofniemy Czasu, musimy żyć z tym dalej- Ociera łzy z jej policzków.
- Rebecco- Słyszę stłumiony głos Shawna- Co się dzieje ?
Odwracam się i niespodziewanie wszystko wraca do normalności. Czy to był sen? Może to co właśnie ujrzałam miało miejsce wiele lat temu, widziałam coś czego nie pamiętam?
Brunet otacza mnie ramionami co chwile powtarzając abym się uspokoiła.
- Co widziałaś? Powiedz mi- Przysuwa usta do mojego ucha, szepcząc wolno słowa.
- Auto - Odpowiadam- Dlaczego was tam nie było?- Spoglądam w jego brązowe oczy.
Kręci głową otaczając dłońmi moją głowę. - Proszę nie rób tak więcej - Kładzie palce na moich plecach i prowadzi do samochodu. - Musisz o tym zapomnieć.
Moje ciało zastyga, czuje jak krew zaczyna krążyć dwa razy szybciej. Wpatruje się w swoje odbicie w szybie czekając, aż to wszystko okaże się snem.
To nie sen Rebecco,
Musisz o tym zapomnieć...
![](https://img.wattpad.com/cover/84818452-288-k235784.jpg)
CZYTASZ
Strangers
FanfictionRebecca jest młodą, pełną życia nastolatką. W jej życiu nie ma miejsce na odskocznie. Jednak czy Rebecca pogodziła się z przeszłością ? Czy na pewno zapomniała co wydarzyło się kilka lat wcześniej? Gdy w jej życiu pojawia się tajemniczy chłopak, wyw...