Przebijając się przez tłum ludzi myślałam tylko o jednym , aby usiąść na kanapie i w spokoju pogapić się w stawionych i obsciskujących się zakochanych . Uprzedzam , to bardzo nieprzyjemny widok jeśli nie ma się chłopaka . Łapie butelkę piwa w dłoń i przechylam ją do ust . Biore dwa łyki i krzywię się lekko.
- Pierwszy raz alkohol w ustach ? - Pyta mnie blondyn siedzący w fotelu obok kanapy.
Spoglądam na butelkę i śmieje się do siebie co musiało wyglądać dziwnie .
- Dawno nie piłam - oznajmiam biorąc kolejne łyki .
Chłopak obdarowuje mnie uśmiechem i unosi kubek do góry na znak toastu .
- Miłej zabawy - opróżnia go i kładzie na stół .
Gestem zaprasza mnie do tańca jednak odmawiam mu pod pretekstem , że muszę jak najszybciej iść do toalety .
Szybkim krokiem udaje się do łazienki , swoją drogą znalezienie jej nie było wcale takie proste .
Opieram dłonie po bokach umywalki i przez chwile wpatruje się w swoje odbicie w lustrze .
Odkręcam zimną wodę i chlapie nią policzki aby chodź w małym stopniu się obudzić .
No dalej Rebe , weź się w garść .
Podskakuje gdy drzwi nagle się otwierają i wchodzi do środka (prawdopodobnie para ) która jak sądzę nie zauważyła , że ktoś inny jest w środku .
Obserwuje przez chwile jak zjadają nawzajem sobie usta, dosłownie całowaniem nie mogę tego nazwać . Chrząkam cicho i zakładam dłonie na piersi .
- Przepraszam ale , nie zauważyliście , że jest zajęte ? - Pytam gdy spoglądają na mnie
- Może chcesz się dołączyć ? - Zwraca się chłopak lustrując mnie od stóp do głowy .
- Może innym razem - odpowiadam sarkastycznie wychodząc z łazienki .
Dno dno dno dno i jeszcze raz dno .
Najchętniej znalazłabym teraz Sky i powiedziałabym jej , że imprezy jednak nie są dla mnie i jedyne czego pragnę to udać się do domu.
Przechodzę przez salon aby udać się do kuchni i wtedy zaczepia mnie Ezra .
- Widziałaś Sky ?- Trzyma w dłoni pustą butelkę po piwie
- Niestety nie , też jej szukam - wyciagam z lodówki wodę i nalewam ją do szklanki
- Proszę , jak tylko ją zobaczysz przyjdź do mnie - Wyciąga z szafki kolejne butelki piwa i znika w tłumie .
Za nim zdążę krzyknąć "Okay!" z łazienki wychodzi para , która tak bardzo pragnęła pokazać mi jak bardzo się kochają .
Przechodząc przez tłum ludzi czuje jak czyjaś dłoń ciągnie mnie w przeciwną stronę , odwracam się gotowa przyłożyć temu kto stara mi się wyrywać ramie .
- Rebecca ? - Pyta brunet wyciągając mnie z tłumu
Oglądam się i wyrywam dłoń z jego uścisku .
- Rebecca - oznajmiam masując dłonią nadgarstek .
- Twoja przyjaciółka cie szuka , jest na górze - pokazuje palcem w stronę schodów
- Skąd znasz Sky ? - Mierze go wzrokiem
- Właściwie to nie znam - uśmiecha się co zbija mnie z tropu .
Ponownie bierze mnie za dłoń i prowadzi w górę schodów , przestraszona staram się mu wyrwać jednak on kurczowo trzyma mój nadgarstek . Gdy docieramy na górę puszcza mnie i odwraca się w moją stronę .
- Dlaczego się boisz ? - Kładzie dłoń na klamkę i przygląda mi się.
- Nie mam pojęcia kim jesteś , zaciągnąłeś mnie na górę do pokoju więc wybacz ale mam prawo być zaniepokojona - Rozglądam się starając się na niego nie patrzeć.
Znów obdarowuje mnie uśmiechem i wyciąga dłoń przed siebie .
- Shawn - przedstawia się
- Rebecca dla znajomych Rebe - Ściskam jego dłoń i po raz pierwszy tego wieczoru , na moich ustach pojawia się uśmiech
Gdy przekraczamy próg pokoju zauważam Sky, skuloną na łożku i drżąc.
Posyłam brunetowi pytające spojrzenie a ten tylko wzrusza ramionami i zamyka drzwi pokoju.
- Sky - podchodzę do łóżka i siadam na brzegu
Milczy.
- Sky, to ja Rebe - Gładzę delikatnie jej ramie na co ona się wzdryga.
Pomagam jej usiąść , a gdy już to robi odgarniam mokre włosy z jej twarzy .
- Powiesz mi co się dzieje ? - Pytam troskliwie z nadzieją , że usłyszę sensowną odpowiedz
Brunet tajemniczo krąży po pomieszczeniu przyglądając się uważnie sytuacji .
- Rebe - Ujmuje moją dłoń i spogląda mi w oczy
W tym momencie potrafię z nich wyczytać jedynie ból , strach i żal .
- Jestem w ciąży - Oznajmia spuszczając wzrok na swoje dłonie
Otwieram szeroko oczy zaskoczona tym co właśnie powiedziała.
- Czy to , czy to dlatego unikasz Ezry ?-Pytam cicho unosząc jej podbródek.
Kiwa głową a po jej policzku spływa łza.
-Sky - biorę wdech - On nie wie, prawda ?-Zagryzam dolną wargę wciąż wpatrując się w jej oczy.
Kręci głową i wtula się we mnie pozwalając aby łzy spłynęły z jej policzków.
Gdy tylko przymykam oczy delikatnie gładzę dłonią jej włosy. Poruszam się powoli w przód i w tył czekając aż przyjaciółka się uspokoi. Wtedy po pokoju rozlega się chrząknięcie, które pozwala nam wrócić na ziemie.
- Odwiozę was do domu - Proponuje Shawn wyciągając z kieszeni spodni kluczyki.
Kiwam głową i wstaje z łóżka poprawiając sukienkę. Sky zajmuje to trochę więcej czasu ale nie chce aby widziała, że ja również się boje. Nie może przechodzić przez to wszystko sama i z pewnością samej jej z tym nie zostawię.
_______
GUESS WHAT ?!
I'M BACK ❤️
Kolejny rozdział za miesiąc , piszcie co sądzicie
CZYTASZ
Strangers
Fiksi PenggemarRebecca jest młodą, pełną życia nastolatką. W jej życiu nie ma miejsce na odskocznie. Jednak czy Rebecca pogodziła się z przeszłością ? Czy na pewno zapomniała co wydarzyło się kilka lat wcześniej? Gdy w jej życiu pojawia się tajemniczy chłopak, wyw...