28

304 30 60
                                    

Spoko, miałem znaleść jakiś kawałek mi cha tylko że powstał problem. W tym szpitalu nie ma mięsa. NOSZ JAP******E! CZYM ONI KARMIĄ PACIĘTÓW! J*E NFZ! CHLEB Z MASŁEM A DO TEGO SER! JAK ŻYĆ BEZ MIĘSA! GDZIE MY ŻJEMY!? WE WSCHODNIEJ EUROPIE!? 

~ Uł, masz bicie u Felka - Powiedział Bóg

- HA!? CHYBA ŻARTUJESZ! NIE POWIESZ MU! - Krzyknąłem na cały głos wściekły i wystraszony na raz czym przestraszyłem przechodniów

~ Już powiedziałem i wspominał coś o kolekcji szabel 

No to super! Kolejny problem na mojej głowie. Jeszcze mi tu tylko Kageyamy brakuje. 

- HIIINAAATAAA! 

O wilki mowa. Chyba usłyszał jak krzyczę. Nawet nie spojrzę się w tamtą stronę. Od razu lepiej biec jak najdalej od niego! Ale ten nie daję za wygraną. Menda! Niech mnie zostawi w spokoju na choć jedną dobe a go nawet w usta pocałuje! 

Chwila... CZY JA O TYM NAPRAWDĘ POMYŚLAŁEM!? 

- WRACAJ TU TY KONUSIE! 

Znowu. Zajebie gnoja! Ja konusem!? To on jest kurna Ogrem!? 

Ten nie ustępował mi kroku! Ni jak nie wziąłem szans by mu uciec. A do tego musiałem się pilnować by nie biec za szybko by się nie wydać. Cholera! Ostatecznie wbiegłem do pierwszej lepszej sali z nadzieją że tego nie zauważył. 

- HINATA! - Zaczął walić o drzwi o które się opierałem - OTWIERAJ TO ZARAZO JEDNA!

- NIE MOGĘ!? I ODWAL SIĘ!!!! - Wrzasnąłem po czym jak prawie otworzył drzwi z całych sił mu je przytrzasnąłem przed nosem i przekręciłem klucz który akurat tam był 

- CO CI!? - Warkną wściekły

- Nic! Odwal się mam... bardzo ważne sprawy do załatwienia!

- CO NIBY MASZ TAK WAŻNEGO DO ZAŁATWIENIA W KOSTNICY!?

- O czym ty.... - Obróciłem się by obejrzeć pomieszczenie i zobaczyłem przykryte ciała na metalowych stołach - WŁAAAAAAAAAAAAA!!!! - Wrzasnąłem przerażony ale nie mogłem wyjść więc musiałem improwizować - Nie, nie ma tu żadnych ciał!

- TO CO TO NIBY BYŁ ZA PRZERAŹLIWY SŁODKI KRZYK! -  niech go... chwila CO ON POWIEDZIAŁ!?

- CZY TY WŁAŚNIE NAZWAŁEŚ MÓJ KRZYK "SŁODKIM"!? - Usłyszałem dziwny jęk z jego strony

- TO NIE JEST TERAZ WARZNE! - Krzyczy ale mocniej czyli coś jest na rzeczy

- A WŁAŚIE ŻE JEST!

- A WLAŚNIE ŻE NIE JEST!

- A WŁAŚNIE ŻE TAK!

- A WŁAŚNIE ŻE NIE

- TAK JEST!

- NIE JEST!

- TAK JEST!

- NIE JEST!

-JEST!

- NIE !

- TAK!

- NIE!

- TAK!

- NIE!

- TAK!

- NIE!

- TAK!

- NIE!

-TAK!

- NIE!

- TAK!

Inkwizytor Niebios - Hinata ShōyōOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz