Hej hej, mam dla was coś, co nie jest rozdziałem, ale myślę że może się wam spodobać. Jeśli macie ochotę na jakąś uroczą historie pisaną trochę takim stylem jak tutaj... To zapraszam.
Na eklerki mam trochę weny, trochę dużo, więc myślę, że rozdział może pojawic się nawet jutro. Byłby dziś, ale niestety mój internet mi nie sprzyja.
Jesli chodzi o Muka, są tam już dwa rozdziały i wsm dam wam mały przedsmak ;)
"Kiedy wyszedłem na rześkie, choć czerwcowe powietrze... Nie, nawet wtedy nie dotarło do mnie co się tak naprawdę dzieje.
Położywszy śmieci obok kubła, z myślą, że podniosę tę śmierdzącą klapę, jak pogadam z Michaelem, ruszyłem już mniej pewnie w kierunku samochodu. Chciał wyjechać koło mojego domu, a widząc że mu macham, co chyba zrobiłem podświadomie, pokazał mi środkowy palec.
Więc się nie zepsuł. Typowy Mike.
Mimo wszystko zatrzymał się, gdy wyciągnąłem rękę, jakbym chciał zabrać się na stopa.
- Luke, spierdalaj. - To było pierwszym co usłyszałem, gdy otworzył okno.
Ja natomiast otworzyłem drzwiczki.
- Czy ty próbujesz uciec? Nie wiem, może za sobą nie przepadamy, ale jeśli coś złego się stało, możemy pogadać. Ucieczka to nie rozwiązanie..."
Mam nadzieję, że wpadniecie chociaż sprawdzić czy to jest ok 👌
I rzucę wam spoilerem. W następnym będzie dość sporo trio Luke × Meg × Nate
All the love x
CZYTASZ
chocolate eclairs {hemmings} ✓
Fanfic- Jesteś słodki, Luke. - Słyszałem żałosny, beznadziejny, irytujący, prawa ręka diabła... Ale słodki? Uderzyłaś się w tę piękną główkę? - Nie. Skąd. Jesteś słodki jak Eklerka. I wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt, że Margaret Langford niena...