LXIX

4.4K 176 57
                                    


No to macie drugą część wytwórni mojej chorej wyobraźni. :D

Miłego czytania :3


- Mikołaj!? – spojrzałam na chłopaka.

- Zuza! – zawołał z entuzjazmem.

- To wy się znacie? – zapytali zaskoczeni Alice z Davidem.

- Tak. – zaśmialiśmy się widząc ich miny.

- Co ty tu robisz? – zwróciłam się znowu do niego.

- Studiuję. – zaśmiał się. – A ty?

- To samo co ty. – odparłam. – Dawno Cię nie widziałam.

- Z wzajemnością. – uśmiechnął się. – Powiedziałbym Ci, że wyładniałaś, ale wyglądasz równie nieziemsko, jak w dniu naszego pierwszego spotkania.

- Przesadzasz. – zarumieniłam się lekko.

- A co u Łukasza? – zapytał.

- Rozstaliśmy się. – szepnęłam zbierając wszystko siły aby tylko się nie rozpłakać.

- Przykro mi. – przytulił mnie, co całkowicie mnie zaskoczyło, ale odwzajemniłam gest wtulając się w niego.

- Nie chcielibyśmy wam przeszkadzać, ale za raz zacznie się film. – odchrząknął David.

Odsunęłam się od bruneta i odwróciłam głowę drapiąc się w szyję.

- Idziemy? – zapytała Alice ratując sytuację.

- Jasne. – ruszyłam przodem.

** *

Wylądowałem koło godziny 16, wyciągnąłem telefon i wykręciłem numer Agaty.

- Cześć siostra. – powiedziałem kiedy usłyszałem „Halo" – Dzwonie tylko, żeby powiedzieć, że już wylądowałem, biorę się za poszukiwania. – usłyszałem od niej „powodzenia" – Kończę. – powiedziałem z uśmiechem i się rozłączyłem.

Nie mam pojęcia od czego zacząć. Wyciągnąłem laptopa i wstukałem w wyszukiwarce „Akademiki studenckie". Wyskoczyło kilka ofert. Najbliższy jest jakieś 30 minut drogi stąd. Złapałem pierwszą wolną taksówkę, podałem adres i ruszyliśmy, cały czas w mojej głowie kłębiły się pytania typ „Co jeśli jej nie znajdę?", „ Co zrobię, jeśli nie będzie chciał ze mną rozmawiać?", „ Co powiem jej jak ją znajdę?" albo „Co jeśli ona już nie jest sama?" Odgoniłem te pytania w najgłębszy zakamarek mojego mózgu i skupiłem się na drodze.

...

Zapukałem do pokoju na którym była tabliczka z napisem „Informacja", w chwili kiedy usłyszałem „proszę" wpadłem do środka jak szalony. Kobieta za biurkiem spojrzała na mnie przerażona.

- Dzień dobry, ja chciałbym się czegoś dowiedzieć.

- Świetnie pan trafił. Tutaj znajduje się punk Informacji. – powiedziała wywracając oczami.

- Chciałem zapytać, czy w tym akademiku mieszka nie jaka Zuzanna Musiał?

- Przykro mi nie możemy udzielać takich informacji.

- Ale proszę mnie zrozumieć, to bardzo ważne dla mnie.

- Przykro mi, takie są procedury. – powtórzyła.

- Nie może pani zrobić wyjątku, ten jeden raz?

- Z przykrością powtórzę, nie wolno udzielać mi takich informacji. – powiedziała nieco ostrzejszym tonem.

Od nienawiści do miłości...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz