Rozdział 20

107 9 5
                                    

Z dedykacją dla agakikama byś się już na mnie nie gniewała.

Królestwo Prime'ów, Sideswipe:

Nie wiem jak długo już tu jestem. Primus powiedział, że na Ziemi minął rok od mojej śmierci i wszyscy za mną ogromnie tęsknią. Zaś jakoś około tydzień temu usłyszałem to od Jetstorm'a, gdy się z nim skontaktowałem. Lecz dziś mam powrócić do przyjaciół, którzy tak naprawdę są dla mnie jak rodzina. Gdy dostałem pozwolenie na kolejny krótki kontakt z Jet'em, powiedziałem mu gdzie otworzy się portal i o jakiej porze dnia. Chwilę po zakończonej rozmowie z mini-con'em, Prime'owie pokazali mi iskrę mego ojca, który zmarł tysiące eonów temu. To właśnie jego iskra, będzie moją iskrą i powrócę do moi przyjaciół.

- Sideswipe'ie, czy jesteś gotowy otrzymać nową iskrę?- spytał mnie Primus.

- Tak, wielki Primusie. Jestem gotowy.- odpowiedziałem.

- A więc, zaczynamy.- ogłosił.

Iskra mojego ojca zbliżyła się do mojej komory iskier i ustawiła w poziomie. Wlatująca powoli iskra łączyła się ze mną, aż poczułem wypełniającą mnie energię. Wtedy mój pancerz zaczął się zmieniać. Gdy otworzyłem optykę, zobaczyłem jakby ochraniacze na ramionach, jak również z tyłu pelerynka. Tak sądzę, że otrzymałem pelerynkę. Wtedy na mojej twarzy pojawiła się maska osłaniająca usta i nos. Normalna, zwykła osłonka. Lecz nagle pojawiła się jeszcze jedna, na mojej optyce. [*Czyli teraz tak będę wyglądał?*] pomyślałem. Potem za mną pojawił się Micronus i przyczepił mi do pleców dwie całkiem duże i smukłe katany.

- Od teraz to twoja broń. Używaj jej mądrze, młody bocie.- powiedział.- A teraz, pora abyś powrócił do domu.- dodał.

Wtedy otworzył się przede mną portal prowadzący do domu.

- Primusie, Prime'owie, dziękuję wam za wszystko. Żegnajcie.- powiedziałem i wszedłem do portalu.

Przyjaciele, wracam do was.

________________________________________________________________________________

Optimus:

Od pierwszego kontaktu iskry Sideswipe'a z Jetstorm'em minął tydzień. Przez ten czas, dokładnie wytłumaczyłem pozostałym jak doszło do ów kontaktu. Od tamtej pory, czekamy na moment, w którym Sideswipe ponownie nawiąże kontakt z Jetstorm'em. Już zaczynałem myśleć, że Sideswipe więcej nie dostanie pozwolenia gdy nagle

- Optimusie! Optimusie! Sideswipe znów się ze mną skontaktował!- usłyszałem krzyk Jetstorm'a.

- Co ci powiedział?- spytałem go.

- Powiedział, że wróci do nas dzisiaj o zachodzie słońca. Będzie na plaży przy tym masywnym klifie, gdzie wykopaliśmy mu grób.- odpowiedział.

- To świetna wiadomość. Będziemy przygotowani na jego powrót.

Nasz dzisiejszy dzień, spędziliśmy na poznawaniu nowo zbudowanego ośrodka. Ściany są solidnie wzmocnione, do tego pomieszczenia, w których będą mieszkali "rehabilitanci" zostały urządzone według ziemskich standardów mieszkalnych, przestronne sale treningowe, zbrojownia, salon z telewizorem i dostępem do ziemskiej jak również cybertrońskiej sieci telewizyjnej, stołem do ping-ponga, odtwarzaczem płyt DVD oraz wieloma innymi przedmiotami. Piętro wyżej znajduje się ogromna sala, w której decepticon'y zostaną wypuszczone z kapsuł hibernacyjnych. A kolejne piętro wyżej, znajduje się identyczna sala. Lecz w niej kadeci, którzy postanowili studiować siły specjalne, będą przygotowywani na strażników obiektu szkoleniowo-resocjalizacyjnego. Ich wiedza zostanie poszerzona o kilka poziomów, aby wiedzieli jak się zachować w wypadku nagłego buntu rehabilitantów, albo ich agresywnego zachowania względem siebie nawzajem. Zaś kolejne piętro wyżej, znajduje się łuk od mostu kosmicznego, Sala Główna, pokoje kadetów, sala treningowa i przestronny salon gdzie będą mogli odpocząć gdy będą mieli tak zwane "dni wolne". Tak bardzo nam to wszystko minęło, że nie zauważyliśmy kiedy słońce zaczynało chylić się ku zachodowi.

W przyjaźni z samurajem / transformers ff [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz