Rozdział 8

2.1K 53 16
                                    

Obudziłam się cała zlana potem. Podniosłam się do siadu. Naprawdę się tego wystraszyłam. Chwilę siedziałam i myślałam o koszmarze, aż zaczęłam płakać. Zrozumiałam co znaczył. Możliwości są dwie: albo to proroczy sen, albo Jungkook umrze, ale ja próbowałam go ratować. Po jego śmierci się załamię i zacznę się ciąć, a pewnego razu potnę się tak mocno, że umrę. Płakałam tak długo. Nie był to głośny płacz. Po prostu po policzkach leciały mi łzy. W końcu poczułam jak materac się ugina. Po chwili Jungkook mnie przytulił. Obróciłam się do niego i wtuliłam się w jego klatkę piersiową. Bicie jego serca mnie uspokoiło. Złapał mnie za ramiona i odsunął ciągle za nie trzymając. Popatrzył mi w oczy. Jedną ręką otarł mi łzy spływające smętnie po moich policzkach. Zamknęłam oczy, a po chwili poczułam jego usta na moich. Jak za pierwszym razem przeszedł mnie dreszcz. Oderwaliśmy się z braku oddechu. Przytulił mnie z całej siły i powiedział mi na ucho:
-Co się stało, że moja księżniczka płacze?
-Miałam koszmar. Zły sen. Boję się go bo często mam prorocze sny i nie chcę, aby był on jednym z nich.- Kookie znowu mnie pocałował.
-To tylko sen i nie musi być proroczy.
-I tak się boję.
-Opowiedz co się stało to ci ulży.
-Obudziłam się w jakimś obskurnym pokoju (nawet nie wiem co to znaczy xDD). Ze ścian spadał tynk i były tam ślady krwi. Na środku leżały twoje zwłoki w kałuży krwi. Ja miałam krew na rękach i ślady po cięciu się naokoło żył, a to prawda bo się ich boję. Potem ktoś strzelił mnie w rękę, a potem w tył głowy, a potem widziałam swiatło i ciebie.- Nie wytrzymałam i zaczęłam głośno ryczeć. Znowu wtuliłam się w kooka. On pocałował mnie w czoło.
-Jest piąta rano. Chcesz już wstać T.I. czy jeszcze śpimy?
-Po tym chyba nie zasnę. Ja wstaję.
-To ja też. Gdzie dzisiaj idziemy?
-Do wesołego miasteczka?
-TAAAK!
-Kookie myślałam że jesteś dorosły.
-Myliłaś się. Szybko bo nie zdążymy!!!- Kookie wyleciał jak proca z pokoju, a ja zaśmiałam się pod nosem. Zeszłam na dół do kuchni. Zrobiłam nam kanapki z serem, szynką, ogórkiem [( ͡° ͜ʖ ͡°)] i pomidorem. Potem zrobiłam nam kanapki na drugie śniadanie które zjemy w wesołym miasteczku z tymi samymi składnikami [오이 - ogórek ( ͡° ͜ʖ ͡°)] i spakowałam je do woreczka, a potem do plecaka. Zjadłam jedną kanapkę, drugą zostawiłam kookowi i poszłam się przebrać. Zdecydowałam się dzisiaj na luźniejszy outfit. Po krótkim namyśle wybrałam to:

Włosy tylko rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Włosy tylko rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone. Zrobiłam naprawdę leciutki makijaż oka:

 Zrobiłam naprawdę leciutki makijaż oka:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Just for you || Jungkook x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz