Rozdział 3

3.3K 211 262
                                    

-... Czy ty mi oplułeś samochód?

Brunet tylko dalej patrzył na rogacza, z lekko otwartą buzią. Szaro oki zrobił głęboki wdech, przykładając złożone dłonie do ust i powiedział:

- Dobra... Mam dobry humor, więc nie będę się denerwował. Mógłbyś to wytrzeć? - zapytał wskazując na oplutą szybę, podając chłopakowi chusteczki.

Ten je tylko wziął i szybko wytarł mokre miejsce, a następnie zamienił się miejscami z Norwegiem. W końcu to było jego auto.  Potem ruszyli z powrotem w stronę domu. Przez cały czas ani jeden się nie odzywał. Rogacz był zajęty patrzeniem na drogę, a niebiesko bluzy dalej próbował zrozumieć to, co zobaczył.

Po paru minutach jazdy, nagle czarno oki zapytał:

- Tord... Czy ty jesteś gejem?

.. Szaro oki prawie wjechał w sarny. Spojrzał na wyższego cały czerwony, z miną typu: "o czym ty do mnie rozmawiasz?".

Brunet, który doznał właśnie małego zawału, poprawił się na fotelu i zaczął:

- Noo.. bo.. przed tą kawiarnią.. ty tak jakby pocałowałeś tych dwóch kolesi i.. - teraz chłopak też spojrzał na drugiego, który po usłyszeniu tego strzelił sobie soczystego face palm'a. Potem spojrzał znowu na czarno okiego i odpowiedział:

- Tom.. JA PIERDOLE

- No co?!

- To są moi rodzice zjebie!!

Brunet się lekkawo zadziwił i zmrużył oczy.

- To cię nie usprawiedliwia.. - rzekł i założył ręce na klatkę piersiową, wciąż patrząc, na dalej całego czerwonego szaro okiego.

- Jak.. JAK MNIE TO MA NIBY NIE USPRAWIEDLIWIAĆ?!

- Skoro niby nie jesteś, to czemu dalej się tak czerwienisz?

Po tym pytaniu rogacz odwrócił wzrok, czerwieniąc się jeszcze bardziej.

- Heh.. Mam cię.. - brunet uśmiechnął się złośliwie.

Drugi nic na to nie odpowiedział, tylko dalej patrzył na drogę. Siedzieli tak już nic nie mówiąc, do czasu, w którym dojechali na miejsce. Jednak przez ten cały czas, uśmiech Toma coraz bardziej malał, a on coraz bardziej rozmyślał nad tą całą sprawą. Gdy więc obaj wysiedli z samochodu, ten dalej nic nie mówiąc, poszedł zamyślony do swojego pokoju.

Około godziny 23:46 chłopak usłyszał dźwięk zamykania drzwi i przyciszone głosy Matt'a i Edd'a. Potem słyszał jak obaj po kolei się myją, a następnie idą do swoich pokoi.

Gdy czarno oki miał już pewność, że każdy na pewno zaległ w swoim łóżku, zakradł się pod drzwi pokoju zielonka i po cichu wszedł do środka, zamykając za sobą drzwi. Po uczynieniu tego, podszedł ostrożnie do łóżka przyjaciel, na którym ten już spał, przykucnął przy nim i szturchnął chłopaka. Kiedy brązowo oki się obudził, spojrzał pytająco na bruneta.

- Edd... Wiesz, że Tord jest gejem?

Niezależny || [TomTord]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz