Suga: Jiminie, umarłeś?
Jimin: Chyba nie.
Suga: A co robisz?
Jimin: Leżę w łóżku i płaczę z bólu
Suga: Serio jest aż tak źle? Masz tam jakichś znajomych, żeby do ciebie przyszli?
Jimin: Mam, ale nie chcę, żeby przychodzili
Suga: Byłbym spokojniejszy, gdyby ktoś z tobą był.
Suga: No wiesz, jak umrzesz to chociaż miałby cię kto sprzątnąć.
Jimin: Dzięki...
Suga: A wracając do tego albumu. Chcesz go z powrotem?
Suga: Bo wiesz, jak już wrócisz z Japonii, to moglibyśmy się spotkać...
Jimin: Ty czytać nie umiesz?
Suga: ?
Jimin: Przecież ja nie wrócę z Japonii
Suga: Dlaczego? Porwała cię ta twoja grupa teatralna?!
Suga: Nie no wiedziałem!
Suga: Podaj adres, a zrobię im taki nalot bombowy, że każdy ząb będą sklejać z czterdziestu kawałków
Jimin: Nikt mnie nie porwał. Ja tu po prostu mieszkam.
Suga: Co?!
Jimin: Co, co?
Suga: Nie, nie, niemożliwe, naprawdę, dlaczego?
Jimin: . . .
Suga: NIE IGNORUJ MNIE JAK CIERPIĘ!
Jimin: Gdybym cię ignorował, to bym tylko wyświetlił.
Jimin: A poza tym kto tu bardziej cierpi?
Suga: Trzymaj się tam. Muszę jechać do tej nudnej roboty
Jimin: Tylko... napisz później...
***
Hello, my friends! Mam dla was ogłoszenie!
W sobotę nie będzie rozdziału z przyczyn, które napiszę na tablicy, ale za to wstawię go w niedzielę.W ramach przeprosin za niekonsekwencję łapcie trochę fan serwisu:
To jest pokaz moich zdolności tatuażowych. Moja ręka to ta blada, drugą użyczyła mi matula krytyKret
A tutaj ja w moim nowym nabytku. Jeżeli ma ktoś wątpliwości, na maseczce imię mojego biasa ❤
A więc do niedzieli
Yuuma-kun ☆
CZYTASZ
old star 》 yoonmin ✔
Fanfiction"Byłeś moją gwiazdką, Jimin. To dlatego." ⭐。:*•.───── 🌺°🌺 ─────.•*:。⭐ Nawet pozornie najlepsi przyjaciele moga przestać się do siebie odzywać na kolejne kilka lat. Powód nie zawsze musi być istotny. To, że się nawzajem nie rozumieją też nie. Ważny...