"Byłeś moją gwiazdką, Jimin. To dlatego."
⭐｡:*•.───── 🌺°🌺 ─────.•*:｡⭐
Nawet pozornie najlepsi przyjaciele moga przestać się do siebie odzywać na kolejne kilka lat.
Powód nie zawsze musi być istotny. To, że się nawzajem nie rozumieją też nie.
Ważny...
Jimin: Nie. Już jest okej. Tak bardzo nie chciało mi się dzisiaj wstawać
Suga: A co ja mam powiedzieć? Musiałem iść do PRACY Jimin. Tylko tam wszedłem to już słyszę "o Yoongi już jesteś, nareszcie, no to zrób to, to, to i tamto, potem skocz tam, wydrukuj jakiś szajs, bo od tego wcale nie jest SEKRETARKA, a i pamiętaj o całym milionie pierdół, które pieprznąłeś w pizdu w zeszłym tygodniu 😊"
Suga: A gdzie jest kurwa kawusia, ja się pytam?
Jimin: Trzeba było zostać. Zrobiłbym ci taką kawę, że byś poleciał w kosmos.
Suga: A ty wiesz co jeszcze? Jak wróciłem to mój kot, zdrajca zamiast mnie przywitać "dziękuję kurwa, że kupujesz mi mielonki Gucci", to się zżygał. No po prostu świetnie.
Jimin: To ty masz kota?!
Suga: Serio ci tego nie mówiłem?
Jimin: Jak mogłeś!
Suga: Zapomniałem o jego istnieniu. Jest wredny, zgorzkniały, myśli że ma władzę, a jak się gdzieś schowa, to tydzień go znaleźć nie mogę.
Jimin: Czego się dziwisz? Właściciel daje mu taki przykład
Suga: Czuję się obrażony
Jimin: Nie
Jimin: Nie bądź obrażony
Jimin: Pisz ze mną
Jimin przesyła nagranie głosowe: "Yoongi"
Suga: Dobra, tym seksownym głosem to mnie przekonałeś
Jimin przesyła zdjęcie:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Suga: Tobie się nudzi?
Jimin: Bardzo
Jimin: Jest tak nuuudno
Jimin: Że aż posprzątałem
Jimin: A jak ja sprzątam
Jimin: To jest baaardzo nudno
Suga: Wiesz, że pisanie wszystkiego w osobnych wiadomościach to moja broszka?
Jimin: Już nie :)
Suga: I jeszcze ten uśmiech nienawiści
Jimin: Kiedy znowu przyjedziesz?
Suga: Jak szef wyjdzie z szoku po moim urlopie i postanowi dać mi awans za bycie geniuszem
Suga: A poza tym mówiłem ci kiedyś, że nie jestem Judaszem czy kimś tam, żeby autem przez morze zapierdalać
Jimin: Dobrze, przepraszam PRZYLECISZ
Suga: Nie wspomnę o cenie biletów...
Jimin: Zapłacę ci za nie, nawet ci wynajmę pieprzony helikopter!
Suga: Ale ty jesteś zdesperowany
Jimin: Już cię chcę całować
Suga: I jeszcze niewyżyty
Jimin: A ty nie chcesz?
Suga: Oczywiście, że chcę cię całować
Suga: I nie tylko
Jimin: I kto tu jest niewyżyty?
Suga: Ale ja mówię o wspólnych śniadaniach, zanoszeniu cię do łóżka, przytulaniu na kanapie...
Suga: Więc nadal ty
Jimin: No dobra. Chciałbym jeszcze raz twój striptiz
