#17

209 11 0
                                    

Mistrzostwa świata zbliżały się nieubłaganie. Moja forma podobnio wzrastała. W konkursach zajmowałem wysokie miejsca, ale co z tego. To tylko kontynental. Wydawało mi się, że po prostu już się wypalam, że to koniec mojej kariery. Byłem tak bardzo zamyślony, że nawet nie usłyszałem, że ktoś wszedł do mojego mieszkania.
-Gregor, kochanie, skarbie - ktoś do mnie mówił dotykając mojego ramienia. To byłaś ty.
-Przepraszam misiu. Zamyśliłem się - rzekłem ze skruchą.
-Właśnie widzę - powiedziałaś, po czym odstawiłaś siatki z zakupami na blat w kuchni. Stanąłem za tobą i przytuliłem cię od tyłu.
-Powtórzysz to co do mnie mówiłaś?
-Nie chcę dorzucać ci wiecej zmartwień. Masz już dużo na głowie. Skup się na karierze. Dam sobie radę sama - powiedziałaś. Zabrałaś swoją torbę i poszłaś odłożyć ją na szafkę w korytarzu. Nie zauważyłaś jednak, że coś ci z niej wypadło. Podniosłem kartkę. To co na niej zobaczyłem mocno mnie zszokowało.
-Nie tak miałeś się dowiedzieć. Zrozumiem jeśli... - zaczęłaś mówić, lecz ci przerwałem.
-Kochanie to wspaniała wiadomość. Nawet nie wiesz jak się cieszę - powiedziałem i ja przytuliłem. Moje problemy właśnie odeszły na drugi tor. Najważniejsze było to, że będę ojcem.

***

Mam nadzieję, że udało mi się was zaskoczyć zakończeniem tego shota. Jeśli nie to może kiedyś jak nauczę się lepiej pisać mi się uda. Proszę was też o to, żebyście zostawili tą gwiazdeczkę, jeśli moja praca wam się podoba. Dla was to tylko chwilka, a dla mnie motywacja do dalszej pracy. Buziaczki wasza Eoevina

Gdzie są moje narty, czyli skoczne one shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz