Uznajmy, że z książki zniknęła Jesionka, a Ostrzyk to Malinek >₩<
Nastał kolejny dzień. Aria obudziła się oczywiście u Variana który jeszcze spał. Nie chciała go budzić więc cicho wyszła z pokoju. Przpraszam, chciałam powiedzieć ,,Wyszła" , lecz Varian w tej chwili otworzył jedno oko i ze zdradzieckim uśmiechem spytał:
-Dokąd idziesz?- nie da się przejść obok niego nie budząc go?! -Pomyślała
-Spałeś, więc nie chciałam cię budzić. Idę do koni, chciałam jechać z Ateką w teren.
-Spoczko, idę z tobą- Mówiąc to wstał z łóżka i podszedł do dziewczyny. Razem wyszli z pokoju i skierowali się w stronę stajnii. Aria już chciała wejść po klacz do stajnii, lecz zobaczyła coś kątem oka. Na pastwisku stali...Max i Ateka. Aria podbiegła do ogrodzenia a Varian nieświadomy za nią. Aria szybko otworzyła bramkę i szarpnęła Maksa za kantar. Varian idąc obok niej zapytał:
-O co chodzi?-Serio?-odpowiedziała rozzłoszczona- Nie wiesz, że klaczy w ruji i ogiera się na pastwisko razem nie wypuszcza?
-Nie rozumiem..
Aria popatrzyła na niego z uniesioną brwią.
-Aaaaa...rozumiem...Maks wyrywał się ciągle ale dziewczynie udało się go zaprowadzić do boksu. W stercie siana zobaczyła Julka i Lance'a. Podeszła do nich i spytała.
-Który z was kretyni wypuścił Atekę i Maksa razem na łąkę?!Lance wyszedł. Julek zbledniał i powiedział:
-B..b..bo ja...-CO?!
-Nie wiedziałem że nie mogę ich razem wypu...
-Słuchaj!! Jeżeli Ateka przez ciebie będzie miała źrebaka, nie daruje ci tego!!!
Odepchnęła go i wyszła.
Przemieniła się w kota i pokłusowała do lasu. Varian chciał ją dogonić.
-Mogę iść z tobą?-Ehh..no dobra-odpowiedziała dalej lekko zła na Julka.
***
Aria i Varian weszli przez dziurę w krzakach do obozu. Powitał ją radośnie Panterza Skóra.
-Witaj Nakrapiana Gwiazdo, cieszę się, że jesteś-To fajnie-odpowiedziała łagodnie- mam zamiar dzisiaj mianować Czarną Łapę na wojownika i Malinka na ucznia. Z tego co wiem to Bursztynowa Skóra chciała przenieść się do legowiska starszych. Jak radzi sobie Biały Wiatr?
-Sam nie wiem..często wymyka się z obozu,przez co to Złoty Ogon jest odpowiedzialny za szkolenie Kociej Łapy. Świetnie sobie radzi. Jak dla mnie, też pominna otrzymać imię Wojownika.
-Jasne, niech będzie. Zaraz ogłoszę zebranie.
Varian został przy drzewie przy krzakach i odserwował.-Niech wszystkie koty wystarczająco dorosłe by samodzielnie polować zbiorą się pod wysokim głazem! -zawołała Aria.
Wszystkie koty zaczęły przychodzić.-Dzisiaj mamy zaszczyt powitać dwóch nowych wojowników, oraz ucznia. Czarna Łapo, Kocia Łapo, chodźcie na środek. Klanie Gwiazdy, ci uczniowie pracowali ciężko, by zrozumieć wasz szlachetny kodeks, dlatego polecam wam ich jako wojowników.
Oczy Czarnej Łapy błysnęły, a Kocia Łapa nerwowo wysuwała i wsuwała pazury.
Aria mówiła dalej:
-Czarna Łapo, Kocia Łapo, czy obiecujecie chronić klan nawet za cenę życia?-Obiecujemy
-W takim razie nadaje wam imiona wojowników. Czarna Łapo, od tej chwili będziesz znany jako Czarny Pazur. Klan Gwiazdy chonoruje twoją odwagę. Czarny Pazur liznął przywódczynię po barku.
-Kocia Łapo, od tej pory będziesz znana jako Kocia Stopa. Klan Gwiazdy chonoruję twoją lojalność. Kocia Stopa również liznęła Arię po barku.
-Witamy was jako pełnoprawnych wojowników klanu Wodospadu. Dzisiaj odbędziecie czuwanie.
Czarny Pazur! Kocia Stopa! Czarny Pazur! Kocia Stopa!
-Ale to nie wszystko-dodała kotka- mamy zamiar powitać w klanie również nowego ucznia. Malinku, chodź.
Malinek niepewnie wyszedł na środek. Usiadł, i owinął swój ogon wokół łap.
- Od tej chwili, do chwili gdy nie otrzyma imienia wojownika, ten uczeń będzie zwany Malinową Łapą. Jego mentorem będzie Panterza Skóra.***
Nadszedł wieczór. Varian był przygotowany do wyjścia, gdy Aria stanęła na nim.
-Nie idziesz?-Nie Varian. Zostaję tutaj, ale nie martw się. Niedługo znów wrócę.
Aria dotknęła nosem jego policzka, a Varian ze smutkiem odszedł. Do Arii podszedł Złoty Ogon, liznął ją po uchu. Razem skierowali się do legowiska przywódczyni...Przepraszam, za nieobecności:< Nie miałacz zbytnio czasu, lecz w miarach wynagrodzenia postaram się jutro dodać nowy rodział❤
Bayoo~Aria