8

5.4K 434 88
                                    

Patrzyłem na niego z niezrozumieniem na twarzy. Sądziłem, że nasza znajomość na prawdę dobiegła końca wtedy, w toalecie. Tym czasem on stoi przede mną, wyglądając jak siedem nieszczęść. I co ja miałem zrobić?

- Przepraszam, że Cię nachodzę. - zaczął, a ja szybko wciągnąłem go do środka i zamknąłem drzwi. Nie chciałem z nim rozmawiać w przejściu i do tego patrzeć jak powstrzymuje się od płaczu. Było to dla mnie szokujące zdarzenie, bo chłopak wyglądał raczej na takiego, którego nic nie jest w stanie ruszyć. - Taehyunga nie ma w domu i po prostu nie wiedziałem co zrobić. 

- Wybacz, ale nie rozumiem...

- Wiem. W końcu nic Ci nie wyjaśniłem. - odwrócił się w moją stronę, gdyż wcześniej stał do mnie tyłem. - Ona mnie widziała. - spuścił głowę w dół. 

- Jimin. - podszedłem do niego i pociągnąłem za rękę na kanapę. Potrzebowałem wyjaśnień, żeby wiedzieć o co chodzi. I on chyba też rozumiał, że musi w końcu otworzyć się na mnie.

- Moja matka uczy w naszej szkole. - powiedział na jednym wdechu, a ja zmarszczyłem brwi. Żadna nauczycielka nie przypominała mi tego blondynka. Z resztą nie było żadnej o nazwisku Park, a znałem wszystkie. - To znaczy to nie jest moja prawdziwa mama. - nie przerywałem mu, wiedziałem, że nie chciał o tym mówić. - Widziała, że rozmawiałem z wami, wtedy na korytarzu. Zdenerwowała się bo... - wstrzymał się od kontynuowania, ale po chwili dokończył o wiele cichszym głosem. - Bo nie jesteście dla mnie dobrym towarzystwem i ubzdurała sobie kilka rzeczy.

Zakończył swój monolog, a ja wiedziałem, że to nie wszystko. Ale nie chciałem na niego naciskać, więc po prostu siedziałem obok i głaskałem go uspokajająco po włosach. Zastanawiałem się co miał na myśli, mówiąc, że nie jest to jego prawdziwa matka oraz dlaczego nie jest teraz w domu.

- Czy ona Cię wyrzuciła z domu? - powiedziałem, zanim ugryzłem się w język.

- Nie, to nie tak. - pokręcił głową. - Znaczy może częściowo, ale to jest już normalne. - schował twarz w dłonie i westchnął załamany. - Nie powinieneś widzieć mnie w takim stanie.

- Nie musisz przede mną udawać kogoś innego. - wtrąciłem szybko, nim zdążył powiedzieć coś więcej. - Twoja normalna postawa jest dla mnie zbyt tajemnicza i gubię się. - przyznałem, na co on się zaśmiał.

- Wolę udawać cichego chłopca z dobrymi wynikami. A raczej mama chce, abym taki był. - teraz to on zaczął gładzić moje włosy. - Ja lubię się zabawić, ale nie mogę nic zrobić... - oblizał usta, robiąc tajemniczą minę. I wrócił stary Jimin.

- Znowu to robisz.

- Nie wiem o co Ci chodzi. - powiedział seksownym tonem. Znowu próbował mnie uwieść. Wierzyłem w to, że na prawdę chcę zrobić ze mną coś więcej, ale jednocześnie czułem, że w tej chwili stara się również uciec od kontynuowania niewygodnego tematu.

- Nigdy Cię nie zrozumiem. - westchnąłem, opadając bardziej na kanapę. - Będziesz ze mną szczery? - zawahał się, ale skinął głową. - Próbujesz grać cichego chłopca, a chodzisz na te wszystkie imprezy. To ze sobą nie współgra. - na początku miałem spytać o jego matkę, ale zamiast tego spytałem o to. W sumie to też była ciekawa sprawa.

- Em, w piątki nie mogę być w domu, więc przynajmniej wtedy mogę się zabawić. - podrapał się skrępowany po głowie. - Nie pytaj dlaczego, Yoongi. To nie jest dobry temat. - skinąłem głową ze zrozumieniem, ale wiedziałem, że potem będę jeszcze o tym myślał. 

Mimo uzyskanych odpowiedzi, czułem, że historia jest o wiele dłuższa, a moje pytania zamiast się zmniejszyć, wzrosły. Powstały różne podpunkty, które były dla mnie niedostępne. Jak w jakiejś grze, w której muszę poczekać na odblokowanie kolejnego levela, aby przejść dalej. Może było to porównanie nie zbyt trafne do sytuacji, ale nie wiedziałem już jak mam na to wszystko patrzeć. 

Tym bardziej, gdy uświadomiłem sobie, że jeden główny cel jest właśnie przede mną. I wcale nie służy mi tylko do poznania odpowiedzi. 

Chciałem uzyskać coś więcej niż historię jego życia. 



➵➵➵

Ten rozdział był dla mnie trudny, bo nie wiedziałam ile mogę na razie powiedzieć o sytuacji Jimina. 

Ogólnie to jeśli chodzi o samą książkę to wstępnie planuję 20 rozdziałów. 

seemingly • yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz