16.

9.3K 227 6
                                    

Zaczęli się na mnie dziwnie patrzeć.

-Co się gapicie? Nigdy nie widzieliście jak ktoś rozmawia przez telefon?-pytam się ich

Nikt nie chcę mi na to odpowiedzieć. Jacy oni są dziwni.

-Dobrze zmieńmy temat. Może odpowiecie mi na pytanie:co to jest?-wrzucam na stół dokumenty z nieudanej akcji. Stoją jak słupy i nawet nie chcą się ruszyć. Podchodzę do mojego braciszka i przykładam mu pistolet do głowy

-To jak ktoś w końcu mi odpowie-pytam się ich. Kolejny raz nikt mi nie odpowiada. Gdyby nie to, że Lukas jest moim bratem to by wąchał już kwiatki z drugiej strony. Wkurzona wyszłam z budynku. Skoro nie od nich to dowiem się tego od jednego z moich hakerów, lecz to dopiero za trzy dni. Na razie muszę się przygotować na jutrzejszy dzień. Pojechałam do garażu. Resztę drogi szłam pieszo. Będąc już w moim pokoju położyłam się na łóżku i zmyślą o mojej paczce przyjaciół zasnęłam. Rano obudziłam się około godziny 11. Ubrałam się w jakiejś pierwsze lepsze ciuchy i poszłam do kuchni gdzie zrobiłam sobie gofry z bitą śmietaną i owocami. Pycha. Następnie oglądałam w mojej sypialni, na tablecie jakiś nudny serial, przy którym zasnęłam. Wstałam około godziny 17. Postanowiłam, że muszę się przygotować na imprezę. Weszłam do łazienki gdzie załatwiłam swoje potrzeby fizjologiczne. Potem ubrałam się w granatową sukienkę bez ramiączek, której dół z przodu był kruszy a z tyłu dłuższy, do tego dobrałam jeszcze granatowe szpilki.
Zrobiłam w miarę lekki makijaż. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Zeszłam na dół gdzie już zbierali się goście.

Bad sister(Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz